[zaloguj się]

Na dzień pierwszy apryla (znanego także jako łżykwiat) przedstawiamy najnowsze sprawozdanie koleżanki AN z lektury Recepty dusznej i cielesnej przeciw powietrzu morowemu Księdza Kanonika:

W okolicznościach aktualnych jakże nie pasuje sposób postępowania w czasie zarazy, praktykowany przez naszych szesnastowiecznych protoplastów:

A tak po lekarstwie dusznym to najpierwsze cielesne niech będzie, komu być może, aby z miejsca zapowietrzonego rychło a co nadalej wyjachał, a nie wracał się do niego, ażby na wszem bezpieczne było. Bo jesli P[an] Krystus kazał uciekać z miasta do drugiego miasta przed ludźmi okrutnemi, których się snadniej uchronić, tedy daleko trzebniej ustępować przed wiatrem zepsowanym, którego człowiek ustawicznie w się nabierać musi. (Ev)

Recepta-fragment

Za to inne rady brzmią znajomo i dziś:

Naprzód, ile być może, z domu nie wychodzić, okrom przechadzki na świeży a suchy wiatr, gdy jasna pogoda, a k temu gdzie od ludzi zapowietrzonych bezpieczno. Ale gdzieby wychodzić musiał albo z tymi, którzy wychodzą obcować, niechaj to ostrożnie czyni (I3v-I4)