[zaloguj się]
metryczka tekstuautor:   Mikołaj Rej
tytuł:   Figliki
rok wydania:   1562



strona: 1

1:
Przypowieśći prziṕa=
2:
dłe/ s ktorych ſye może rze=
3:
cży przeſtrzedz.

4:
¶ Ku temu co cżyść będzie.

5:
R
Ozumiem iżći ſie to będzie nie prá=
6:
wie zdáło/iż ty przypadki dwor=
7:
ſkye ludzkie/ ſą też do tych ſtátecż=
8:
nych rzecży przypiſáne. Ale zápra=
9:
wdę więczey dla ćwicżenia ięzyká Polſkyego.
10:
A theż młody cżłek przecżedſzy może ſie wiele
11:
ludzkiemi przygodámi przeſtrzedz. Gdyż theż
12:
to widamy / iż káżdy narod cżasem też y le
13:
dá co ſwym ięzykiem piſze. A zową
14:
to Apophtegmatá.
15:
K
Rol więc Zygmunt powiedał ziemiánin ktory ma/
16:
Trzy folwárki: á w káżdym tyſiąc kop vżyna/
17:
Ryb ma doſyć/ źwierzyny/ á płátu ſto grzywien/
18:
Práwá nie ma/ nie walcży/ długu nic nie winien/
19:
Lepiey ſie ma niżli krol ieſli to zeznawa/
20:
Iż iuż ná tym co Bog dał z ochotą przeſtawa.
21:
Bo gdy ow w wielkim ſtanie myſląc w łeb ſie ſkrobye/
22:
Tedy ten nic nie myſląc zawżdy weſoł ſobie.
23:
Ná to iż nam záwżdy máło.

24:
I
Eden zacny powiádał nacż iedno pomyſlę/
25:
Mam wedle ſtanu doſyć/ á wżdy we łbie kryſlę/
Aa



strona: 1v

Apophtegmatá
1:
Vpluſkan ſie biegaiąc przedſię cżegoś ſzukam/
2:
A to wedle potrzeby zda mi ſie wſzytko mam.
3:
Tákżeć wſzyſcy chociay więc to do ſiebye znamy /
4:
Iż wedle ſwoich ſtanow doſyć wſzego mamy/
5:
A przedſię iednák cżegoś biegáiąc ſzukamy/
6:
Ieſliż to nie męcżony ten głodny ſwiát mamy.
7:
Co krolowi pierſcieni nie wroćił.

8:
K
Rol raz vmywáiąc ſie więc pierſcienie podał/
9:
Ten co ie wziął ták mnimał iż ich krol zápomniał.
10:
W rok takież krol pierſcienie zyąwſzy z rąk podáie/
11:
A ten do nich ochotnie poskoczy s przełáie/
12:
Krol rzecże/ poſtoy brácie/ wroć mi pirwey drugie/
13:
bo zda mi ſie że to iuż żarty názbyt długye.
14:
¶ Pátrzay iáko to cnotą zle długo kuglować/
15:
Bo s tą iedno do wſtydu muśi ápellowáć.
16:
Kſiądz co ſie v krola vmył/ á domá iadł.

17:
K
Siądz ſie ieden ponęćił choć mu nie kazáli/
18:
Siadáć s krolem do ſtołu/ ácż ſie drudzy ſmiali.
19:
Krol ſie potym vmyje/ á kſiądz też do wody/
20:
Y krocży potym zá ſtoł pomuſkáiąc brody.
21:
Krol rzekł: iżeś ſie vmył/ doſyć ták prełacie/
22:
Rácżcieſz iść ieść do domu ieſliże co macie.
23:
¶ Pátrz iáko diſcrecia ieſt nádobna cnotá/
24:
Bo ciekáwa beſpieczność/ wnet zá nią ſromotá.
25:
Co Srzodá vmie.

26:
I
Eden ſie pan iął báiáć/ co Srzodá vmiáłá/
27:
Trzy látá głowá żywa ná koſciach leżáłá/
28:
Ktora Srzodę ſuſzáłá/ áż ią rozgrzeſzono/
29:
Toż ią potym s koſciámi do grobu włożono/


strona: 2

álbo przypowieśći.
1:
Ieden ſie tu vſmiecha/ pan rzekł bá toć mnieyſza/
2:
Ale chceſzli poſłuchay/ potka cie dziwnieyſza.
3:
Ten rzekł/ co po dziwnieyſzey/ bo ieſzcże s tey ſzydzę/
4:
Bo choćbych też chciał wierzyć/ tych ſie drugich wſty
:
(dzę.
5:
Ná ciáſny Kolet fortel.

6:
K
Ráwiec s pánem obádwá rádzi dopijáli/
7:
Pánu ciáſny ná brzuchu Kolet vdzyáłáli.
8:
Poſłał gi pan do kráwcá/ kazał gi rozſzyrzáć/
9:
Kráwiec áni ſie go tknął/ ráno ſzedł przymierzáć.
10:
Pan rzekł/ teraz práwie wcżas/ á kráwiec powiedział/
11:
Aniciem go igłą tknął/ álem ia to wiedział/
12:
Kiedy ſie opijecie/ záwżdy ćiaſny będzie/
13:
A kiedy ſráć poydzyecie/ záwżdy go przybędzie.
14:
Co nie chciał Papieżá w nogę cáłowáć.

15:
P
Oſeł ſie brał do Rzymá/ ieden z nim chciał iecháć/
16:
Drugi iż był vrzędnik/ pocżął ſie vſmiecháć/
17:
Mowiąc/ iż bárzo dziwną inſtrukcią dano/
18:
Poſłom nigdziey iedno w pleſz cáłowáć kazano.
19:
Służebnikom tym w nogę/ vrzędnikom w śrzodek/
20:
Ten pytał/ á gdzyeſzby to/ ten rzekł/ trudno w przodek/
21:
Podobno w rzyć muśicie/ á ten ſie rozgniewał/
22:
Puścił konie w páſtewnik/ iuż do Rzymu nie chciał.
23:
Opát co dał pánu máłe kofliki.

24:
I
Eden pan przyiacielom ſłużbę vkázował/
25:
Miánuiąc káżdy koflik/ kto go czym dárował.
26:
Opát chodzi z dáleká zá nim zaglądáiąc/
27:
A iż ſwoich nie widział/ ćicho przymawiáiąc.
28:
Pan obacży y rzecże/ Kſze Opácie miły/
29:
Gniewáli ſie ći wieldzy/ lekkosć im cżyniły.
Aa 2



strona: 2v

Apophtegmata
1:
Ale dacieli więtſze/ co s tymi zrownáią/
2:
Vźrzycie iáko z nimi prętko ſie ziednáią.
3:
Co ſie ſwiętą Zophią cżyniłá.

4:
M
Ałpá chytra Zophią ſwiętą ſie cżyniłá/
5:
Stáwiáiąc ſwiecżki s chroſtu/ chłopy pobłaźniłá.
6:
Ieden z dobrego cechu trefi ſie do tego/
7:
Roſpowiedzą mu chłopi/ rzekł pocżkam ia tego.
8:
Y iechał dáley pod chroſt/ będzye pełno ſmiechu/
9:
Oná go chce przeżegnáć/ ieſliżeś bez grzechu.
10:
A ten dopadſzy bieżá/ nu święćicę chwoſtáć/
11:
Aż pryſkáłá odpuſty/ iedź ktoby chciał doſtáć.
12:
Co Sędzyemu kámień vkázował.

13:
P
Rzyſzedł ieden do ſądu/ kámień w zánádrzu miał/
14:
Więc Sędziemu przez ſuknią pálcem vkázował.
15:
Sędzia mnimał iż worek/ więc wnet zá nim ſkazał
16:
Odſądziwſzy ſzedł k niemu/ áby mu vkazał.
17:
On mu kámień vkazał/ mnimaſz by dárowáć/
18:
Cżekałem ia gdy będzieſz dekretá ferowáć.
19:
Ieſli nieſpráwiedliwie/ tym pámiętnym w cżoło/
20:
Miáłemći dáć áż by ſie był obroćił w koło.
21:
Co dał Liſá Sędziemu.

22:
Sędziemu ieden przynioſł dwá Kápłuny tłuſte/
23:
Ze ſie mogły przytrefić y ná mięſopuſty.
24:
A drugi przynioſł Liſá/ ten zá Liſem ſkazał/
25:
On nieborak o kury potym mu wymawiał.
26:
Sędzia rzekł/ przybieżał Lis tu przed miáſtem z gory/
27:
Nim obacżył kiedy mi poiadł ony kury.
28:
¶ Owa kto ma dáć więcey/ ten rychley wygrawa/
29:
S chudemi kokoſzámi/ rad zá drzwiámi ſtawa.


strona: 3

álbo przypowieści.
1:
Co dzikiego mężá vłápił.

2:
P
Aſterz dzikiego mężá vłápił był w leſie/
3:
Ze go ſobie okroćił bárzo w krotkim cżeſie.
4:
Vźrzał dzicżek á páſterz w mroz ná ręce chuchał/
5:
A potym gdy káſzę iadł/ iż gorąca dmuchał.
6:
Rzekł/ iuż tu mego bytu długo być nie może/
7:
Gdyż ciepło w iedney gębye z źimnem masz nieboże.
8:
¶ Tákże też y z nas káżdy ſtrzeż ſie więc tákiego/
9:
Gdy rozna párá z gęby idzie od iednego.
10:
Pijánicá pijánego karał.

11:
I
Eden dobry towárzyſz pijánego vbił/
12:
Pytał/ com wżdy przewinił/ żeś ſie chłopie vpił.
13:
Ten rzekł/ nie wnoſcie pánie tu zwyczáiu tego/
14:
Będąlić bić pijáne/ będzieć wiele złego.
15:
Bo y wamćiby pánie pewnie ſie doſtáło/
16:
Ledwieby ná ſzuprynie y włos co zoſtálo.
17:
¶ Ták kto chce kogo karáć/ nie miey ſam do roku/
18:
Ani żadney mákuły/ ni páździorká w oku.
19:
Błazen Szcżukę záſtáwił.

20:
I
Eden prze towárzyſze w rybny dzień feſt ſpráwił/
21:
Poſłał naprzod zuchwálcá/ by ſzcżukę záſtawił.
22:
On wziąwſzy w kilku groſzy záſtáwił żydowi/
23:
Pan ſiadł z gośćmi/ niech ſzcżukę naprzod dáią powie/
24:
Ten rzekł/ á wſzákeſcie ią kazáli záſtáwić/
25:
Pan powiedział/ tym rychley miáłá gotowá być.
26:
Ten rzekł/ iam mnimał by to záſtáwić żydowi/
27:
Goſcie w ſmiech/ á páná wſtyd/ á coż rzec łotrowi.
Aa 3Jeden



strona: 3v

Apophtegmatá
1:
Ieden drugyemu gruſzki kradł.

2:
D
Wá mieſzkáli w komorze/ ieden miewał gruſzki/
3:
Ktore ſobie więc kładał w głowy pod poduſzki.
4:
Drugi mu ie wykradał / á ten iednę wziąwſzy/
5:
Nákładł w nię cżegoś złego/ pośrzodek wyiąwſzy.
6:
A ten dybie poćichu/ y rozgryźnie gruſzkę/
7:
Gdy mu w zębiech vwiązłá/ rzućił o poduſzkę.
8:
A chcąc tego zátáić/ rzekł ſą tu y gniłki/
9:
Dobrze to ná łákomcá/ chować nápochwiłki.
10:
Dwá ſie cżacżem názywáli.

11:
D
Wá ſie pięknie vbrawſzy/ dworſtwa vżywáli/
12:
Cżácżem ſie przed drugiemi chodząc miánowáli.
13:
Ieden rzecże z gromády/ żeſcie cżácżo prawdá/
14:
Ale ſie ſtrzeżcie pilno/ boć wam być v diabłá.
15:
Siłá tu máłych dzieći/ co gdy cżacżem gráią/
16:
Poſpolicie ie potym w gowno zámiátaią.
17:
A też cżácżká nie długo/ bo wnet pośmledzieie/
18:
A y wam s tych perfumow/ pewnie twarz sśinieie.
19:
Ieden drugiemu przez rurkę ſzeptał.

20:
R
Vrka ſtałá co owo wroble z niey ſtrzelaláli/
21:
Potym cżymśi pachnącym s ſpodku ią zmázáli.
22:
A iż ią też więc ſzepcą/ więc ią ieden porwał/
23:
A drugiemu ſmieiąc ſie przez ſtoł coś ſzeptáć chciał.
24:
A ten noſá vmyka/ á łbem wierći wſzędy/
25:
Pfo boday cie zábito/ cośći ſmierdzi z gęby.
26:
A on wąſá pomáca/ áż perfumá oná/
27:
Ktora byłá niedawno wypádłá z ogoná.
Dwá do



strona: 4

albo przypowieśći.
1:
Dwá do pánny przyiecháli.

2:
D
Wá do pánny przyiadą/ ſpołu im poſłáli/
3:
Iednemu wżdy poduſzki odſwiętnieyſze dáli.
4:
A ten go podpoiwſzy/ kazał drzwi záſtáwić/
5:
Tego ruſzy ſumnienie/ máca gdzie co ſpráwić.
6:
On ſie rzkomo porwawſzy/ o ſtoy ſpádnieſz z gory/
7:
Ale pocżkay iże cie dowiodę do dury.
8:
Przywiodł go do poduſzek/ tákże przez nie pryſnął/
9:
A on też w nocy dunął/ iáko lepiey vſnął.
10:
Co pániey grochu nie kazał ieść.

11:
I
Eden pániey powiedział/ by nieiádła grochu/
12:
Boć ſie w ogon ponęći gołębi by prochu.
13:
Oná mu powiedzyáłá/ y sámá ták tuſzę/
14:
Lecż chceſzli ſie obłowić/ miey nápiętą kuſzę.
15:
Vgadzayże więc w tego/ co pirwey wyleći/
16:
A ieſli nie poſtrzeliſz/ zębami zágnieći.
17:
Pan ſie potym nie pytał/ ſkąd lecą gołębie/
18:
Bał ſie áby mu ktory/ nie vſiadł ná gębie.
19:
Dziewce vwiązłá koſzulá w poſládku.

20:
V
Yrzał ieden á dziewká pierze ſobie chuſty/
21:
Vwiązłá iey koſzulá w śiłny ogon tłuſty.
22:
Rzekł iey/ łákomy tył maſz/ otoć zye kuſzulę/
23:
Ale chceſzli iey dáć w łeb/ dam ia tobie kulę.
24:
Powiedziáłá/ nic pánie/ vtrzeć ſie to chciáłá/
25:
Iżeś ią miał cáłowáć/ tak ſie nádziewáłá.
26:
On plunąwſzy ſkocżył precż/ śmiechu doſyć było/
27:
Bo też ná tę kwieſtią ták ſie rzec godziło.
Aa 4Chłop



strona: 4v

Apophtegmatá
1:
Chłop ſie ożeniwſzy niewiedział co rzec.

2:
Chłop ſie głupi ożenił/ niewiedział co s tym rzec/
3:
Y nogę przełożywſzy/ chciał od żony vciec.
4:
Oná go vchwyćiwſzy/ pytáłá co to maſz/
5:
Rzekł/ iż żołądź/ przecżże go moiey ſwince nie daſz.
6:
A gdy mu ſie ſprzykrzyło/ w brżuchu też krucżało/
7:
Po tym głupie chłopiſko/ w dłuż ią popryſkáło/
8:
Mowiąc: ieſliżeś swiniá/ rácżyſz też ieść co maſz/
9:
Bo ſie wierę żołędziu/ nie záwżdy docżekaſz.
10:
Dzyewká co cżerwone nogi miáłá.

11:
D
Ziewká práłá ná lodu/ więc cżerwone nogi /
12:
Vźrzał ieden/ rzekł iey/ tu ogień w rzyći ſrogi.
13:
Powiedziáłá / ieſt pánie/ máłpá by ſie wſciekłá/
14:
On iey prośił/ áby mu/ kiełbaſkę vpiekłá.
15:
Rzekłá: mnieć pánie trudno/ ále iuż tam w kuchni/
16:
Naydzieſz ogień gotowy/ iedno mocno dmuchni.
17:
Dobrze ták ná zuchwálcá/ á co mu do tego/
18:
Iż miał być ſzácunkárzem/ ogoná cudzego.
19:
Co chciał ná zad iádąc do pániej sſtępić.

20:
P
Ani iednemu rzekłá/ rádábych widziáłá/
21:
Abych cie też wżdy kiedy w ſwoim domku miáłá.
22:
Rzekł/ iż mi teraz trudno/ lecż do domu ná zad/
23:
Iádąc/ do was goſpodze/ ſtąpiłbych bárzo rad.
24:
Páni ſie obacżywſzy/ mijay dobry pánie/
25:
Bowiem wam bárzo z drogi/ iecháć ná zad ná mie.
26:
Vdaycie ſie od ſiebie/ tám tędy wam proſto/
27:
Bo kędy ſie bierzecie/ bárzo tám zároſło.
Co świni



strona: 5

álbo przypowieśći.
1:
Co świni żołądek zyadł.

2:
I
Eden pilno s połmiſká/ iadł żołądek świni/
3:
Pytáłá go co to ieſz/ páni goſpodini.
4:
Powiedział iey/ torbieżkę/ á ieſli racżycie/
5:
Skoſztować/ á co zá ſmák/ ſnádnie obacżycie.
6:
Pytáłá ſie coby to/ tą torbiecżką zwano/
7:
Powiedział iey/ iż oná/ co gowno chowano.ſ
8:
Powiedziáłá/ ziedz ią ſam/ wſzákeś pan nie hárdy/
9:
Iuż ia ią tobie ſpuſzcam/ ze wſzytkiemi ſkárby.
10:
Iáko żoná mężá związáłá.

11:
I
Edná pánná drugiemu/ pewnie ſlubowáłá/
12:
Potym ią páni mátká/ inſzemu oddáłá.
13:
Gdy było ná pokoiu/ prze bog go prośiłá/
14:
By mu nogi związáłá/ że ią máć vcżyłá.
15:
A ſobie opák ręce/ ná pámięć onego/
16:
Mowiąc/ żeć to ſwięta rzecż/ więzienia Páńſkiego.
17:
Rzekł/ coć z Bogiem to dobrze/ potym by báráná/
18:
Związawſzy go ſkocżyłá/ do drugiego páná.
19:
Zoná mężá ná ſernik wſádziłá.

20:
Z
Oná chopſka do domu inego wpuśćiłá/
21:
A gdy przyſzedł mąż s polá/ k niemu wyſkocżyłá.
22:
Przebog ſkriy ſie/ bo cie tu ceklarze ſzukáli/
23:
Wleś ná ſernik/ áby cie domá nie zaſtáli.
24:
A ſzedſzy w dom więc z onym/ wnet ſwar vcżyniłá/
25:
Rzkomo iáko ceklarzá zdomu go pędziłá.
26:
Mąż ſłyſząc ná ſerniku/ nieſmiał ſie ni ruſzyć/
27:
Y obiecał do roku ten dzień záwżdy ſyſzyć.
Aa 5Mąż co



strona: 5v

Apophtegmatá
1:
Mąż co żonę chwalił.

2:
K
Vpiec żonę przed pánem chędogą wyſławiał/
3:
By kiedy trzáſnąć miáłá/ tego nie doznawał.
4:
Pan bacżąc iż pijány/ chłop twárdo doſypiał/
5:
Zártuiąc dukatow ſto/ z mieſzká mu wyſypał.
6:
Chłop myſląc o pieniądzach/ kilká nocy nie ſpał/
7:
A iż páni pierdziáłá/ teraz práwie doznał.
8:
Pan wracáiąc pieniądze/ pytał pierdzi żoná/
9:
Ach pánie day ią dyabłu/ ſmierdzi iey z ogoná.
10:
Pleban pieſká ná cmyntarzu pochował.

11:
P
Lebanowi pieſek zdechł/ w ktorym ſie był kochał/
12:
Schował go ná cmyntarzu/ więc gi biſkup pozwał.
13:
Pleban wziąwſzy dukatow/ biſkupowi podał/
14:
Powiedáiąc że ten pies/ krześćiańſkie ſkonał.
15:
Pieniądze kſze biſkupie/ wam wſzytki odkazał/
16:
Mnie iedno Tricezimę mowić záſię kazał.
17:
Biſkup wziąwſzy pieniądze/ rozgrzeſzył plebaná/
18:
A s pieſká też vcżynił/ wnet párochianá.
19:
Biſskup co brał winy od dzieći.

20:
B
Iſkup po grzywnie kſiężey kazał kláść od dzieći/
21:
Aby ſie wżdy dowiedział/ co przybyło kmieći.
22:
A gdy reyeſtr cżytano/ wołano iednego/
23:
Ktory miał dwoie dzieći/ rzemieſłá ſwoiego.
24:
Ten położył trzy grzywny/ we trzech mácherzynach/
25:
Biſkup rzekł/ iedno we dwu ſkazano cie winach.
26:
Ten rzekł/ wolę wcżás zádáć/ miłośćiwy kſięże/
27:
Bych tego nie vtráćił/ niż kuchárká zlęże.
Co dzieći



strona: 6

álbo przypowieśći.
1:
Co dzieći ſtráſzył s koſzyki.

2:
I
Eden dzieći chciał ſtráſzyć/ co gowná zbieráły/
3:
Do koſzykow ná mydło/ po rynku biegáły.
4:
Rzekł/ átoſcie poiedli/ więcey ich tu było/
5:
Wnet ſie wam ná ogonie oto będzie pſtrzyło.
6:
Dzieći ſie polękawſzy/ przebog pánie miły/
7:
Rácżcie zyeść ten oſtátek/ áby nas nie bili.
8:
A wnet ieſzcże dla ſwieżych rynek obieżemy/
9:
A co iedno naydziemy/ to wam przynieſiemy.
10:
Chłopi co Bożą mękę kupowáli.

11:
G
Romádá dwu do miáſtá głupich wypráwili/
12:
Aby im bożą mękę ná ſwiętá ſpráwili.
13:
Málarz widząc dubiele/ pytáł/ á iákiego?
14:
Chcecie kupić żywego álbo vmárłego?
15:
Chlopi ſie tu rádzili/ iż lepiey żywego/
16:
Bo możemy vcżynić co będziem chcieć s tego.
17:
Ieſliże go nie prziymą/ więc go zábiyemy/
18:
A ieſli co zoſtánie/ ſpołu przepiyemy.
19:
Ná niepewne iednánie.

20:
P
Owiedáli ná kurá/ iż wleciał ná gruſzkę/
21:
Widząc w polu biegáiąc Liſzkę pánią duſzkę.
22:
Przyſzedł Lis/ pánie kurze/ niewieſz co ſie sſtáło?
23:
Wſzytko ſie poiednáło/ co ſie ſiebie bało.
24:
Kur ſie wſpina ku gorze/ mowiąc/ iż Chárt bieży/
25:
A Lis ſkocży do láſá/ ſierść ſie ná nim ieży.
26:
Kur záwołał/ pocżekay/ wſzák mamy iednánie/
27:
Lis rzekł/ niewiem wieli Chárt/ o tym miły pánie.
Páni



strona: 6v

Apophtegmatá
1:
Páni co pytáłá/ co konie dziáłáią.

2:
W
Polu ſtánął woźnicá/ by koniom wyłożył/
3:
A białe glowy w ten cżás iákieś s pánią woźił.
4:
Pocżął ſobie wcżás cżynić/ wziowſzy nogę wzgorę/
5:
Záſzedł zá ſiodłowego/ mnimiał by zá gorę.
6:
Páni rzecże/ Bártoſzu/co konie dziáłáią?
7:
Podobno álbo wodę nieboże puſzcżaią?
8:
Bártoſz rzecże/ nie konieć/ iać to ſzcżę goſpodze/
9:
Ale ſobie poćichu ták puſzcżam po nodze.
10:
Co pánnie Káwki zbierał.

11:
P
Anná w mieſcie iednemu ná pokoy biegáłá/
12:
Gdy go domá nie było/ poſciel rozmiotáłá.
13:
On ſie zákrył zá ſzáty/ pánná przybieżáłá/
14:
A ten zámknął komnátę/ ſámá iuż zoſtáłá.
15:
Prośiła go áby iey pirwey doſiągł Káwki/
16:
Co ſie w dziurze wylągłá pod oknem v łáwki.
17:
On ſie z okná wychylił/ oná wyſkocżyłá/
18:
Wziął pan Káwkę/ wziął pan káwkę/ ſmieiąc ſie kro
:
(cżyłá.
19:
Dziewká Muchy w oku pátrzyłá.

20:
I
Eden z dziewką coś mowił/ v okná/ pilnego/
21:
Przyszła mátká ſwiádomá będąc cnoty iego.
22:
Dziewká mu ſie rzuciła/ nátychmiast do oká/
23:
Mowiąc/ wieręć tu Muchá/ nie byłá od roká.
24:
Mátká rzekłá/ coż cżyniſz/ by cie vtopiono/
25:
Zaſz páni mátko lepiey/ by go oſlepiono.
26:
Coś mu w oko wleciáło/ áleć mu wypádło/
27:
Ale gdy ſie gniewacie/ bodayże wyſiadło.
Co pániey



strona: 7

álbo przypowieśći.
1:
Co pániey niechciał kupić.

2:
S
Tátecżnego przywiedli/ łotrowie do pániey/
3:
Do dobrey towárzyſzki/ ſiadł ſobie podla niey.
4:
Pomácawſzy zá pierśi/ pyta zacżby byłá/
5:
A oná mu coś drogo názbyt záceniłá.
6:
Powiedział iż nie mogę/ ták drogo kupowáć/
7:
Cżegobych miał do śmierći ná potym żáłowáć.
8:
¶ Tákżeby nam káżdemu targ przyſtało cżynić/
9:
Obacżyć ná co kupia ma ná potym wynidź.
10:
Co złotego gębą ſzukał.

11:
L
Otrzy cżyrwony złoty w drewnie poſtáwili/
12:
Ktoby gi wziął zębámi/ á ocży zákryli.
13:
Ten gi ſobie iuż miał wziąć/ iednego wpráwili/
14:
Ten dybie do złotego/ rzyć mu wyſtáwili.
15:
Máca gębą mlaſkáiąc/ áż w dupę cáłował
16:
A kiedy go odkryli/ bárzo ſie fráſował.
17:
¶ A ták gdy co cżynić maſz/ rádzęć ſie rozmyſlać/
18:
Niechceſzli po ogonie/ noſem z gębą kryſláć.
19:
Co mnimał iż mſza ma być z obiádu.

20:
I
Ednego z náſzey bráciey ná obiad proszono/
21:
Przyſzedł wcżás áno kwiatki/ obrus potrzęſiono.
22:
Nákłádziono ſerwetow/ troćiſzkow/ ſolnicżek/
23:
A on wnet záſię ná zad poſzedł miłoſnicżek.
24:
Potym go vgoniwſzy/ przecż idzieſz pytáli/
25:
Abowiem iuż potráwy/ wnet będą ſtáwiáli.
26:
Rzekł/ mnimiałem áby to ku mſzy gotowano/
27:
A iam odſzedł piecżonki/ iuż iey dopiekano.
Co chciał



strona: 7v

Apophtegmatá
1:
Co chciał w poł obiádá wiecżerzáć.

2:
W
Loch ieden v Polſkiego páná zá ſtołem był/
3:
Vſnął potym bo mu ſie długi obiad ſprzykrzył.
4:
Obudziwſzy ſie prośił/ by ſie vmył wody/
5:
Pytáiąc/ długoż ieſzcże/ máią być ty gody?
6:
Doſyciem iuż obiedwał/ iuż wiecżerzáć będę/
7:
A ná vrząd záś z nowu zá ſtołem vſiędę.
8:
¶ Záprawdę ſie s tych zbytkow/ cudzoziemcy śmieią/
9:
Iż ták náſzy Polacy nadobnie ſzáleią.
10:
Co ſklenice rázem potłukł.

11:
L
Ibertin ieden ktory bywał dobrey myſli/
12:
S pięknemi ſklenicámi dárowáć go przyſzli.
13:
On ie wnet kazał potłuc/ á gdy go pytáli/
14:
Przecżby niewdzięcżnie przyiął/ cżym go dárowáli?
15:
On powiedział/ iż wdzięcżnie/ lecż wolę powoli/
16:
Zárázem ſie odgniewáć/ niżli poniewoli/.
17:
Bo bych zá káżdą muſiał łáiać ſie gniewáiąc/
18:
Gdyby mi ie tłucżono/ pozno nálewáiąc.
19:
Tátárzyn mſzey ſłuchał.

20:
T
Atárſki poſeł przy mſzy trefił ſie w koſciele/
21:
Dziwował ſie iż popow á ſwiec było wiele.
22:
Pytáli go/ cożći ſie náſze nabożeńſtwo/
23:
Spodobáło/ rzekł/ wſzytko iákoby ſzaleńſtwo.
24:
A to nawięcey gánił/ iż wſzyſcy gotuią/
25:
Iákoby mieli co ieść/ k ſtołu przyſługuią.
26:
A ieden ie y pije/ á drugim nie da nic/
27:
Nie chciałbym ia v niego nigdy ná tey cżći być.
Kſiędzá



strona: 8

álbo przypowieśći.
1:
Kſiędzá co wrobl oſrał.

2:
P
Leban powſzednią ſpowiedź gdi chłopom rozdawał
3:
W ten cżas go wrobl latáiąc ná łyśinę oſrał.
4:
Ocieráiąc łyśinę/ oſrał mię wrobl rzecże/
5:
Chłopi też oſrał wrobl/ mowią zá nim przedſię.
6:
Kſiądz rzekł/ á y was dziatki chłopi y nas dziatki/
7:
Alboć w nim dyabli ſráli ná nas temi kwiatki.
8:
A potym ie rozgrzeſzył tą mocą ktorą miał/
9:
Ale wroblá mogł zakląć/ co mu był łeb oſrał.
10:
Spowiedź o Bárbárę.

11:
I
Eden Bárnárdinowi ſpowiádał ſie grzechow/
12:
S ktorych niżli s pokuty więcey było ſmiechow.
13:
A gdy po rozgrzeſzeniu iákoć dzieią pytał/
14:
Powiedział mu/ há há há/mnich rzekł wierem ſłychał.
15:
A wſzák ſie wy dzierżycie tu w rynku Bárbáry/
16:
Niedáleko koſciołá/ gdzie owo chłop ſtáry.
17:
Tám gdzie gałká ná domu/ y z Ieleniem rogiem/
18:
Wieręć kraſna oſobá/ idźcieſz z miłem Bogiem.
19:
Co do Vyá vciekał od żony.

20:
I
Eden gdy ſie ożenił/ więc mu ſie ſprzykrzyło.
21:
Więc do Vyá vciekał/ bo mu bliſko było.
22:
Siedzi potym pod gorą nie dáleko dworá/
23:
Kozieł idzie mimo oń/ zwieśi łep potworá.
24:
A ſześć koz zá nim dybie/ on páchołká ſpytał/
25:
Cżemus też ten nieborak kozieł iákoś zgłupiał.
26:
Páchołek mu powiedział/ iż to żony iego/
27:
Ten rzekł/ tedyć mu trzebá Viá nie iednego.


strona: 8v

Apophtegmatá
1:
Iáko żoná ná pogrzebie omdláłá.

2:
K
Iedy páná grzebiono/ páni nárzekáłá/
3:
Cżegożem ia śirotá nędzna docżekáłá.
4:
Kiedy ią hámowáli/ tu ſie wydzieráłá/
5:
A gdy go w grob kłádziono/ ná ziemi leżáłá.
6:
Potym gdy grob zákryto/ ſąſiádek pytáłá/
7:
Coż ſie wam zda dobrzelim ták byłá omdláłá.
8:
Rádábym byłá lepiey/ wierem nie vmiałá/
9:
Prze bog wyſtrzedz mię było/ bom w tym nie bywáłá
10:
Błazen co w bot pánu zle nácżynił.

11:
I
Eden błazná położył w pokoiu przy ſobie/
12:
Iż nie mogł do drzwi tráfić/ w bot wcżás cżynił ſobie.
13:
Pan ſie porwie do botá/ vwiąznie mu nogá/
14:
O wnet około błazná będzie śiłná trwoga.
15:
A cżyżyk po komnácie też latał ſpiewáiąc/
16:
A błazen ſie klnie o bot/ nie ia przyſięgáiąc.
17:
A gdy mu powiedano/ nikt iny tu nie był/
18:
Rzekł co wiedzieć ieſli cżyż też tego nie zbroił.
19:
Co prágnienia nie dał lecżyć.

20:
P
Iyánicę iednego kwártaná ruſzyłá/
21:
Więc mu ktemu prágnienie wielkie vcżyniłá.
22:
Gdy przyſzli doktorowie/ o to ſie ſtáráli
23:
By mu febrę s prágnieniem ſpołu odegnáli.
24:
On powiedział iuż ſie wy o febrę ſtáraycie/
25:
A prágnienia chociay tak przy mnie zániechaycie.
26:
Bo gdyć febra odeydzie/ prágnienie ia zgáſzę/
27:
A mam ná to ſoſnową o trzech vchoch cżáſzę.
Mnich



strona: 9

álbo przypowieśći.
1:
Mnich z wielkim brzuchem.

2:
O
Pát k miaſtu k wiecżoru iechał s śiłnym brzuchem.
3:
Y potkał ſie przed broną z zuchwałym páduchem.
4:
Pytał ieſliże ieſzcże może w bronę wiecháć/
5:
A chłop pátrząc ná on brzuch/ pocżął ſie vſmiecháć.
6:
Rzekł iż teraz woz ſiáná śiłny tám wieziono/
7:
Podobno wam dla brzuchá brony rozſzyrzono.
8:
Mnich ſie vbogi pytał/ ieſli nie zámkniono/
9:
A iego mu pytánie opák obrocono.
10:
Co to Kubeby.

11:
I
Eden w áptece pytał/ co Kubeby zową/
12:
Siedząc ſie náſz brát ozwał/ á chłop z mądrą głową/
13:
Są pecki co ná dupnych gorach wyraſtáią/
14:
Ná włoſiánych ſzypułkach á koſtek nie máią.
15:
A gdy ktorą rozgryźnieſz/ iáko gowno ſmierdzi/
16:
A kiedy máią wſchodzić/ gorá bárzo pierdzi.
17:
Támże też niedáleko rodzą ſie Dyndoty/
18:
Co też proſto ſtámtych gor pádáią ná boty.
19:
Iáko świnię oſzukác.

20:
I
Eden ſie ná potrzebie iákoś s świnią zwádził/
21:
Y iákoby ſie pomśćić drugiego ſie rádził.
22:
Ten rzekł/ pátrz gdy gdzie gowno kęs przyſkorupieie/
23:
Pewnieć ſie więc y drugi przy tobie náſmieie.
24:
Wyſarkniſz rzadkie treſtką że ſkorká zoſtánie/
25:
Pátrzże s kątá áliśći oná dybie ná nie.
26:
A gdy porwie ſkorupkę/ prawdá dobrá páni/
27:
Dáleko było lepiey zgodą mieſzkáć z námi.
BbIáko



strona: 9v

Apophtegmatá
1:
Jáko s świnie koniká vcżynić.

2:
T
Enże go też náucżał/ chceſzli z niey koniká/
3:
Tureckiego vcżynić/ y inochodniká.
4:
Wſiądźże ná mię á świeże gowno wezmi w zęby/
5:
Toć poydzie łeb podnioſzſzy ſámá nie zwie kędy.
6:
To cżaſem poſkákuiąc/ cżasem inochodą/
7:
Iáko byſtry ochromák/ gdy go ieſzcże bodą.
8:
Ze bez pochew z nawiętſzey gory możeſz ziecháć/
9:
Szkodá tego fortelu dla drugich zániecháć.
10:
Nowiny o ſmokoch.

11:
I
Edná páni nowiny co z Węgier ſłucháłá/
12:
Iż tám Smocy latáli/ drugim powiedáłá.
13:
Co mieli Kotcże głowy/ ſzyie Gąſiorowe/
14:
Drugi rzekł/ toć goſpodze nowiny nie nowe.
15:
Siłáć tu tákich ſmokow/ chociay nie latáią/
16:
Co łby Kotcże á ſzyie Gąſiorowe máią.
17:
Choboty by dwie grzywnie vwieśił v ſzyie/
18:
A gdy nań mroz tedy wnet bárzo rad łeb kryie.
19:
Co Kſiążąt nie znał.

20:
I
Eden iechał mimo dwor towárzyſzá ſwego/
21:
Wiedząc iż tám z wołyniá Kſiążętá v niego.
22:
Odeſłał s klucżem naprzod/ do ſiekiery ſkocżył/
23:
Złupał ſkrzynię vbráł ſie/ hárdzie przez dwor krocżył.
24:
Wyszedł Kſiążę ten pyta/ co pan cżyni brácie/
25:
Drugi rzecże áż mię wſtyd/ iż Kſiążąt nie znacie.
26:
Krocży potym do izby/ álić Kſiężná ſiedzi/
27:
Z zielonym połhátłaſiém/ śmiali ſie ſąſiedzi.
Miedź=



strona: 10

álbo przypowieśći.
1:
Miedźwiedź vciekł do iámy.

2:
K
Ozacy zá Niedzwiedziem po polu biegáli/
3:
Aż go potym do iámy do dzieći wegnáli.
4:
A lozi tuż pod iámą nie dáleko byli/
5:
Tuſząc ſobie iż tám wbiegł/ dzieći oſkocżyli.
6:
Lezie ieden do iámy/ áż ſie błyſzcżą ocży/
7:
A ten iuż zdechł nápoły/ ná zad záſię ſkocży.
8:
Ci á cżemuż nie bierzeſz/ náłáiáli iemu/
9:
Káżcie pirwey pánowie wyniść odwirnemu.
10:
Miedźwiedź co wſiadł ná koniká.

11:
M
Jedźwiedź w łowiech s przełáie/ wypadł prętko z lá
:
(ſá/
12:
Wſpiął ſie ná koń iednemu/ áż iuż bliſko páſá.
13:
A ten ſzkápie przez głowę/ poſtoy pánie Miká/
14:
Rádſzey ſobie wſiądź w ſiodło /ſkáziſz mi koniká.
15:
Niedawnom go obieździł/ á młody konicżek/
16:
Ieſzcże dwoygá nie nośi głupi miłosnicżek.
17:
A ten dunął do láſá / drudzy go łowili/
18:
A onego s ſzeliny ledwe wywabili.
19:
Páni co iey kokoſz kłádli ná głowę.

20:
P
Aniey ieden powiedział/ álboś oſzáláłá/
21:
Ześ łeb ſobie chuſtámi około związáłá.
22:
Tá rzecże/ ſameś ſzalon/ á ten iéy powiedział/
23:
Dawnom ia tę chorobę przed tym ná cię wiedział.
24:
A gdyć Kokoſz kłádziono/ tedyś łbem trząſnęłá/
25:
Y ſłyſzę żeć pod páſem tám gdzies vwiąznęłá.
26:
Byłáś z nią w Częſtochowey/ y ná ſkałceś byłá/
27:
Wżdy ſłyſzę iż z nią chodziſz / przedſięś iey nie zbyłá.
Bb 2Co chciał



strona: 10v

Apophtegmatá
1:
Co chciał do cudzey ziemie.

2:
S
Zalony á nikcżemny/ rzekł ważę ſto złotych/
3:
By mie ludzie poználi/ tám do kráiow do tych.
4:
Abych ſie wżdy przeieździł/ kędy mię nie znáią/
5:
Iedno co kęs z dáleká wżdy o mnie ſłycháią.
6:
Drugi rzecże/ iż ieſzcże woliſz wáżyć ná to/
7:
Aby cie tám nikt nie znał/ drugie ſto dáć zá to.
8:
Bo by tákież widzieli Wilká koſmátego/
9:
Gdyż ſie tám pilnie ſtrzegą chłopá ſzalonego.
10:
Co wſzytko przegrał.

11:
I
Eden ſie záfráſował/ iż był wſzytko przegrał/
12:
Towárzyſz go potkáwſzy/ coć ſie dzieie pytał.
13:
Ten mu idąc powiedział/ nie mam nic tákiego.
14:
Ten rzekł/ kiedy nie maſz nic/ coż maſz myſlić złego.
15:
Ten powiedział/ o tymżeć iż nie mam nie myſlę/
16:
Bo com miał wſzytkom przegrał/ o tym we łbie kriſlę.
17:
Bo gdybych ieſzcże miał co/ mnieybych nie fráſował/
18:
Lecżbych ſie teraz wabił/ bom práwie przechował.
19:
Co Oſłá ſtráćił.

20:
D
Oktor dawał piłuły/ á iż pomagáły/
21:
Drugi mnimał ná wſzytko/ by iuż tę moc miáły.
22:
Nákupił ſłoiek piłuł/ chłop przed nim nárzekał/
23:
Iż mu był Oſieł zginął/ więc mu on piłuł dał.
24:
A chłop ſzukáiąc Oſłá/ ſráć mu ſię záchciáło/
25:
Trefił w lozę gdzie ono Oſliſko leżáło.
26:
Y przyſzedł mu dziękowáć/ y ná tym zoſtáli/
27:
Iż ná wſzytko gáłuſzki ony pomagáłi.
Co ſie



strona: 11

álbo przypowieśći.
1:
Krupki iáycy zácieráne.

2:
I
Eden ſiedział zá ſtołem/ miał dudy v páſá/
3:
A s pániámi rozmawia goſpodyni náſzá.
4:
Ieſliby chciáły prętko/ niż wiecżerzą dáią/
5:
Owych krupek co ie więc iáycy zácieráią.
6:
Drugi ſiedząc powiedział/ chcecieli cżeládzi/
7:
by ſie też doſtáło/ toć im nie záwádzi.
8:
Niech ten będzie kuchmiſtrzem/ będzieć ich obficie/
9:
Boć ie muśi gdzie pewnie zácieráć w korycie.
10:
Chłop co Liſá przedawał.

11:
C
Hłop przez rámię powieśił Liſá przedawáiąc/
12:
Drugi go k ſukni przyſzył/ zá nim pochadzáiąc.
13:
Więc w ćiżbie wymknąwſzy gi/ y przez ſię przerzućił/
14:
A chłop Liſá pytáiąc/ ná zad ſie obroćił.
15:
Ten powiedział/ takież mnie wcżorá ktoś vcżynił/
16:
Alem go teraz przyſzył/ iużby ſie omylił.
17:
Ten nieborak gdy vźrzał Liſá przyſzytego/
18:
Samby był zań ſlubował/ iż ieſt właſny iego.
19:
O Wilkołku.

20:
I
Edney pániey pokąſał/ Wilk w oborze Owce/
21:
Woyt powieda Wilkołek/ niech mowi kto co chce.
22:
Słyszę ma ogon by wilk/ á iáko chłop godzi/
23:
Dziewcżątko też málucżkie zá mácierzą chodzi.
24:
Potym drugi przyiechał/ miał złe ſzáláwáry/
25:
Y powieśił przez łáwkę ogon Wilczy ſtáry.
26:
Dziewcżę záźrzy pod łáwkę/ mámie vkázáłá/
27:
Mowiąc iż to Wilk ſiedzi/ by ſiuty ſchowáłá.
Bb 3Pánná



strona: 11v

Apophtegmatá
1:
Pánná co nie kazáłá wydzieráć.

2:
P
Anic s pánną w ſwych rzecżach coś pilnie mowili/
3:
A potym ſie oboie ſiedząc zámyślili.
4:
Przyſzedł drugi y rzecże/ to tu twárde ſpráwy/
5:
Ten rzekł myſlę o iednym/ iż śiłny łotr práwy.
6:
Ma pieniądze y wſzytko cżymby ſie záchowáł/
7:
A nic nie dba/ á ten rzekł/ á iabych ſzácował.
8:
Pánná rzecże/ zle rádziſz ná vbogie ludzi/
9:
Niechay nikt nie wydziera/ ieſli nie wyłudzi.
10:
Páni co záwieſzenia chciáłá widzieć.

11:
P
Ani pilnie ná czapkę z zapinką pátrzáłá/
12:
Ten rzekł/ ieſt záwieſzenie do niey byś widziáłá.
13:
Páni rzekłá/ á coż tám oſobnego będzie/
14:
Ten rzekł iż białym ſmálcem opráwiono wſzędzie.
15:
A ná końcu Rubinem wielkim záſádzono/
16:
Abſzlagiem by iedwábiem/ wſzędy náſtrzępiono.
17:
Drugi rzekł/ żeſcie mogli widáć ábſzlag táki/
18:
Bowiem tám właſnie wſzytko/ by poźrzał ná fláki.
19:
Co Iárzynę ſzácował.

20:
I
Eden iechał s Krákowa/ drudzy go pytáli/
21:
Po cżemu tám ná tárgu zboże przedawáli.
22:
Ten rzekł iż oziminę nie drogo dawano/
23:
Lecż ſłyszę iż iárzynę/ tę oſzacowano.
24:
A Iárzyná był w ten cżás dworzánin ná dworze/
25:
Pytáli go/ niewieſz wżdy/ pocżemu być może.
26:
Ten rzekł/ ſnadź zá ſto grzywien zá dwádzieſciá ktemu/
27:
Ci iecháli/ á co rzecż chłopu ſzalonemu.
Co powie=



strona: 12

álbo przypowieści.
1:
Co powiedał że kurza nogá zgorzáłá.

2:
W
Ięc go drudzy potkáli/ á coż tám nowego/
3:
Zgorzáłá Kurza nogá/ z opátrzenia złego.
4:
A Kurza nogá páłac ieſt zacny w Krákowie/
5:
A więc ſie zátroſkáli oni proſtakowie.
6:
Ten rzekł/ nie lękaycie ſie/ nie táć gdzie krol ſiada/
7:
Owáć to co więc kucharz s poſledniemi iada.
8:
Zápomniał iey ná węglu piekąc miedzy pępki/
9:
Y támże iey odbieżał/ bo chłop bárzo prętki.
10:
Páni co dudká odmieniáłá.

11:
P
Ani przynioſłá dudká pod fártuchem pſtrego/
12:
Drugiego w ręce miáłá owego ſrebrnego.
13:
Iednemu ſtoiąc rzekłá/ odmieńcie mi dudká/
14:
On iey rzućił trzy groſze/ iáko miła dupká.
15:
A oná mu s fártuchá pſtrego wypuśćiłá/
16:
Iż widziáłá dubielá/ dobrze vcżyniłá.
17:
Potymby był nie mieniał ſnadź y zá Derlatkę/
18:
Bo trudno ſklábiony pták potym wpedzić w ſiatkę.
19:
Pan co z żoną nie iadał.

20:
P
An pániey nie dowierzał/ nigdy z nią nie iadał/
21:
A przedſię z nią zá iednem ſtołem ſpołu ſiadał.
22:
Potym kiedy był weſoł/ ná głowę włożyłá/
23:
Wieniec ſobie/ á liſtki iádem záſádziłá.
24:
Prośiłá go by k niemu/ poł cżáſze wypiłá/
25:
Więc wypiwſzy w oſtátku liſtki omocżyłá.
26:
Ten kiedy iey ſpełnić chciał/ wnet mu vkazáłá/
27:
Widziſz że ſie trudno ſtrzedz/ kiedybych ia chciáłá.
Bb 4Syno=



strona: 12v

Apophtegmatá
1:
Synowie co máć pogrzebáli.

2:
K
Azał kſiądz ná pogrzebie/ á wdowá vmárłá/
3:
Mowiąc/ wie Bog tá duſzá gdzie ſie dziś opárłá.
4:
Bochmy w piſmie ználeźli/ gdzie nawyſzſze niebo/
5:
Nie padłby zá trzy látá/ młyńſki kámień z niego.
6:
Stárſzy brát rzecże drugim/ ieſliże to prawdá/
7:
Fiu fiu bráciá náſza máć ieſzcże gdzieś v dyabłá.
8:
Bo kiedyć kámieniowi ták nieſporo z gory/
9:
Náſzá ledwe ćwierć mile vbiegłá przed kury.
10:
Páni co Wyżlicżki dáć nie chciáłá.

11:
P
Ani máłą wyżlicżkę w fártuchu dzierżáłá/
12:
Ieden iey o nię prośił/ dáć mu iey nie chciáłá.
13:
Ten rzekł/ więc choć tę cżarną pod fártuchem dacie/
14:
Kiedy ſie w tey co to pſtra ták bárzo kochacie.
15:
Bo mam wygę łáguzą ták záwieśiſtego/
16:
Ze vſzy rowno z gębą wiſáią v niego.
17:
A zá Liſem do iámy áż zá ogon wywlec.
18:
Y z nim bych ią vchował/ by ſie też miał y wſciec.
19:
Jáko żoná mężá żáłowáłá.

20:
C
Hłopá żoná zdechłego gdy we wśi chowáłá/
21:
Miedzy inym nieſzcżęſciem ná to nárzekáłá.
22:
Ach moy miły Marćinie/ iuż moy ſmiech vſtánie/
23:
Kiedyś ono więc przez ſen cżáſem wołał ná mię.
24:
O miła Máchno nie bzdzi/ tom ſie ia vſmiałá/
25:
A ktoż mi to dziś rzecże/ bych ſie y vſráłá.
26:
Albo gdyś mi więc groźił/ bá wieręć dam piętą/
27:
Ieſliże ſie nie ſtuliſz/ w tę dupę przeklętą.
Pan co



strona: 13

álbo przypowieśći.
1:
Pan co wiecżerzą roſkázował.

2:
K
Vchmistrz ſzedł páná pytáć/ co będzie wiecżerzał/
3:
Pan rzekł/ gowno zyedzże ie/ bo ſie w ten cżás gniewał.
4:
Ten rzekł/ toć ná połmiſek pewnie będzie máło/
5:
Gdyby go połowicá/ tám w kuchni zoſtało.
6:
A prze cżeladź co cżynić záſię roſkażecie?
7:
Pan rzekł/ dyabłá daycie wziął/ iuż cżyńcie co chcecie.
8:
Ten rzekł/ ieſli ſtárego/ nie vwreć y do dniá/
9:
A ten zá nim z mácżugą/ ciągniſz iuż do ogniá.
10:
Pan co ſie do folwárku ponęćił.

11:
P
An ſie ieden ponęćił do folwárku bliſko/
12:
Iż było v dworniká nieżádne dziewcżyſko.
13:
Páni to obacżywſzy/ wnet fláſze záſłáłá/
14:
Kuropátwy/ Kápłuny/ pięknie poſłáć dáłá.
15:
Pan przyiechał do domu/ pyta coż dziáłacie?
16:
Páni rzekłá/ żal mi was/ zle ſie tám miewacie.
17:
Pan dał pokoy folwárkom/ bacżąc ty przycżyny/
18:
Cżego mocą nie możem/ fortelem ſpráwiemy.
19:
Ziemiánin co w ſieć wpadł.

20:
ZIiemiáńcżuká gdzieś s kárcżmy chłopi przepłoſzyli/
21:
Tak áże go do láſá przez pole pędzili.
22:
A chłop w chroſcie przerzućił był przez drogę ſieći/
23:
Ten beży á chłop woła/ pánie nići nići.
24:
Ten zewrze ſzkápie boki/ mnimał by rzekł biycie/
25:
Obálił ſie ze ſzkápą/ przebog nie zábiycie.
26:
Chłop rzecże/ wſzákem wołał/ iż tu ſtoią nići/
27:
Aleś chłopie nie mowił/ ábych miał być w ſieći.
Bb 5Máchná



strona: 13v

Apophtegmatá
1:
Máchná co w iáycá nie chciáłá cáłowáć.

2:
C
Hłopá w ſkrzyni rytego w koscioł wſzrotowáli/
3:
Skło mu w pierśi wpráwiwſzy/ zmártwywſtániem
:
(zwáli.
4:
Báby go gomołkámi iáycy okłádáły/
5:
Kiedy w ono zwierciádło w ſwiętá cáłowáły.
6:
Máchná też nád nim ſtałá/ drudzy iey wołáią/
7:
Cżemuſz go nie cáłuieſz/ ſąſiedzi cżekaią.
8:
A w coż go mam cáłowáć/ muſiáłáćbych w iáycá/
9:
Niechayć ich wżdy vbiorą/ pocżkay pánie ráycá.
10:
Kazánie w wielki piątek.

11:
K
Siądz kazał w wielki piątek/ iáko zli żydowie/
12:
Męcżyli páná Bogá/ okrutni łotrowie.
13:
Cáłą noc go miotłámi/ potym bicżmi ſiekli/
14:
Potym y pochodniámi/ by kátowie piekli.
15:
A chłop głową kiwáiąc/ rzecże do ſąſiádá/
16:
Słyſzyſz pánie Marćinie/ toć tám byłá biádá.
17:
A pámiętaſz gdy w dworze pocżęli mię chluſtáć/
18:
Bá niemogłciem wyćirpieć/ muſiałciem ſie vſráć.
19:
Bábá z Wyżlicżką co płákáłá.

20:
G
Dy páni zá młodzieńcá iedná iść nie chciáłá/
21:
Bábá wziąwſzy wyżlicżkę/ gorcżyce iey dáłá.
22:
Aby iey ſzły łzy z ocżu/ w koſzulkę vbráłá/
23:
Y ſzłá żebrząc do pániey/ ták iey powiedziáłá:
24:
Ach ma miła goſpodze/ dziewká miła byłá/
25:
Otożći ią Bog ſkarał/ iż ludzmi gárdziłá.
26:
A páni ſie zlęknąwſzy/ wnet o tym myſliłá/
27:
By ſie iey ták nie sſtáło/ zá mąż przyzwoliłá.
Pies v



strona: 14

álbo przypowieśći.
1:
Pies v Bożey męki iáycá pogryzł.

2:
B
Ożą mękę przed ſwięty ná wznák położyli/
3:
Cáluiąc ią niewiáſty iáycy obłożyły.
4:
Potym ſie w nocy wygá zá formą zákrádłá/
5:
A gdy żacy poſnęli/ ony iáycá zyádłá.
6:
Przyſzłá bábá poránu/ ięłá lámentowáć/
7:
Tey szkody co ſie sſtáłá/ okrutnie żáłowáć.
8:
Mowiąc/ ách miłoſnicżku/ záwżdy pokutuieſz/
9:
Chociać pśi iayká gryzą/ żal mi iż nie cżuieſz.
10:
Co przed ſkąpym brał ſklenice.

11:
I
Eden piyąc v ſkępcá/ brał przed nim ſklenice/
12:
Ten rzekł/ wey iákoć łápa/ pátrz tey ſzubienice.
13:
Ow powiedziałżeć tego/ nie z łákomſtwá cżynię/
14:
Ale kiedy tu bywam/ záwżdy ſie omylę.
15:
Bo kiedy ty ſpáć idziesz/ tedy klucż v pásá/
16:
A z drugim też gdzieś klucżnik/ wnet dunie do láſá.
17:
A ták trzebá zá cżásu myſlić o przygodzie/
18:
Zaſz nie wieſz że k wiecżoru/ zle ſiedzieć o głodzie.
19:
Co rym piſał/ nie vmiem.

20:
D
Wa ſie mieli ku pániey/ więc rymy piſáli/
21:
Aby ſie cżym kto może/ pániey podobáli.
22:
Ieden ſtoiąc nápiſał/ iuż dáley nie vmiem/
23:
Drugi przyſzedł wziął kretkę/ nápisał ia vmiem.
24:
Ten wyszedł á ow przyſzedł/ przypiſał ále łgáć/
25:
Ten przyſzedſzy obacży/ iął rym pilnie mázáć.
26:
A do tego przypiſał/ co piſał nie vmiem/
27:
Vmieſz ále nie możeſz/ ták o tym rozumiem.
Páni



strona: 14v

Apophtegmatá
1:
Páni dwu ná wiecżerzą prośiła.

2:
P
Ani dwu ná wiecżerzą/ do ſiebie prośiła/
3:
Więc dobrą myſl tu ſobie/ z nimi vcżyniłá.
4:
Pan niewiádomie przyſzedł/ kołáce do domu/
5:
Pátrz dyable pewnie náſzy/ nie vydą gomonu.
6:
Páni iednego zámknie/ drugiemu kazáłá/
7:
By ſie kniemu dobywał/ pánu powiedziáłá:
8:
Iż tu ieden drugiego/ chcąc go zábić wegnał/
9:
Pan ledwie o poł nocy potym ie poiednał.
10:
Fortel ná koniá co krzywi ogonem.

11:
I
Eden koniá drugiemu/ co krzywił ogonem/
12:
Przedał/ ten gdy obácżył/ vżył tego s ſromem.
13:
Y pocżął mu wymawiáć/ tos ty o tym wiedział/
14:
Wżdyś mi o tym ogonie/ nigdy nie powiedział.
15:
Ten rzekł vmiem ia fortel/ nie znáć będzie tego/
16:
Ten był temu bárzo rad/ potym dla drugiego.
17:
Vwiązawſzy fácelet/ zákriy dupę ſzkápie/
18:
Niechże ſie y z ogonem iuż iáko chce ſzłápie.
19:
Co pytał wiele zegar bił.

20:
C
Hłop z miáſtá iechał drogą/ drugi zá nim ſiedział/
21:
A więc go trzeći potkał/ ſłużbę im powiedział.
22:
Spytał wiele bił zegar/ pánowie ſąſiedzi/
23:
Ten rzekł/ tego tám pytay/ co to zá mną ſiedzi.
24:
Bom ia naprzod wyiechał/ a ten po mnie potym/
25:
Podobno lepiey niż ia/ támći powie o tym.
26:
A dálekoś niecnoto odiechał od niego/
27:
Mnimaſz by grzbietu było poł mile ſzkápiego.
Bártek



strona: 15

álbo przypowieśći.
1:
Bártek Klimká oſrał.

2:
R
Ym ieden nápiſawſzy/ námálował Sowę/
3:
Drugi Liſá on dybie/ by iey vrwał głowę.
4:
Więc trzeći chłopá s kijem/ y Klimkiem go przezwał/
5:
Cżwarty chłopá drugiego/ á on Klimká oſráł.
6:
A ná wirzchu nápiſał/ otoż tobie Klimku/
7:
Coś nam chciał Sowy potłuc/ gowno w vpominku.
8:
A ták onego Klimká poſpołu y z rymem/
9:
Opalił ſzpetnie Bártek/ ſámorodnym dymem.
10:
Kárdynał co do Bogá ná obiad prośił.

11:
K
Ardynał ieden z woyſkiem Papieſkim woiuiąc/
12:
Biegał miedzy Rotmiſtrzmi/ pewnie obiecuiąc/
13:
Zwycięſtwo/ bo ſie dzyeie to o krzywdą Bożą/
14:
Y by też ktemu przyſzło/ chociay nas zátrwożą.
15:
Może w tym nic nie wętpić/ chociayże kto zginie/
16:
Iż go pewny v Bogá/ dziś obiad nie minie.
17:
Ieden rzekł/ ná ten obiad by ſie też gotował/
18:
Kſiądz rzekł/ poznom wiecżerzał/ ieſzcżem nie przecho
:
(wał.
19:
Co Kotá ciągnął.

20:
I
Eden co Kotá ciągnął/ ſiedząc ſie zámyſli/
21:
Drugi rzecże/ że nam źwirz tá zimá wyniſzcży.
22:
Ryſiom Zdbiom á Wiewiorkam/ to tym nic nie będzie/
23:
Bowiem ći po ſzelinie/ ſkacżą ſobie wſzędzie.
24:
A ten ſzepce drugiemu/ to śiłna niecnotá/
25:
Pátrzay iákoć záławia/ by wſpomionął Kotá.
26:
Mieſzka ze mną iáko brat/ pátrz iáko ná zdrádzie/
27:
Bo ia bacżę ná co on/ tę pokrywkę kłádzie.
Rym/



strona: 15v

Apophtegmatá
1:
Rym/ nágo mi namilſza.

2:
P
Iſał ieden ná ſcienie/ nágo mi namilſza/
3:
Drugi potym wziął kretkę/ będzie s tego inſza.
4:
Nápiſał/ Iáłowicá koſzule nie miewa/
5:
Podobno ná pokoiu tá v páná bywa/
6:
Ten przyſzedſzy nápiſał/ Wołowi ſie godzi/
7:
Co wſpomionął Iáłochnę/ bo to ſpołu chodzi.
8:
Iákie benedicite/ też oremus táki/
9:
Kto tym rymom przygáni/ cáłuy bábę w kłáki.
10:
Co pániey pytał iáko ſie ma.

11:
P
Aniey iedney zuchwáłey też ſie mędrek pytał/
12:
Iáko ſie ma ná zdrowiu/ bo ią bládo záſtał.
13:
Tá rzekłá/ chwała Bogu/ iuż mi ſie vłżyło/
14:
Bo mi wierę cáłą noc/ cięſzko w pierſiach było.
15:
Miáłám dziś wolny ſtolec/ á iście obfity/
16:
Byłby wam był ná głowę/ káłkus známienity.
17:
Y w brodzieby od niego/ gnidy poginęły/
18:
Bo ty źrzodłá áż s cieplic/práwie wypłynęły.
19:
Ieden ſie śmiał z drugiego.

20:
Z
Iednego kuglowáli/ drugi ſie ſiedząc ſmiał/
21:
A więtſzą ſpráwiedliwość/ ſnadź niż ten ná to miał.
22:
Ten rzecże/ dziękuy Bogu/ iże mnie tu widzą/
23:
Aleć pod tą pokrywką/ więcey s ciebie ſzydzą.
24:
Bo być mnie tu nie było/ tobąćby oráli/
25:
A ledwo iáko kárwu/ w pług nie záprzągáli.
26:
Niezleć z drugich kuglowáć/ ále pánie dutku/
27:
Chceſzli ſie s Soyki náſmiać/ nie mieyże ſam cżubku.
Ná cżym



strona: 16

álbo przypowieśći.
1:
Ná cżym koſcioł ſtoi.

2:
I
Eden drugiego pytał/ ná cżym koſcioł ſtoi/
3:
Ten rzecże/ ázażeś ſlep/ á cożći ſie broi.
4:
Iż ſtoi ná przecieſiach/ á potym ná ziemi/
5:
Nie wierzyſzli ſpátrzayże/ iedno ſie nie leni.
6:
Ten rzecże/ nie ná proſtey ziemi pánie łgarzu/
7:
Zaſz nie widziſz iż ſtoi práwie ná cmyntarzu.
8:
Ten rzekł/ ták muſzę zeznáć/ iże ná cmyntarzu/
9:
Ale ty ziedz pſie gowno/ bezecny kuglarzu.
10:
Ktora dziurá oſtátnia v pługá.

11:
G
Adali towárzyſze/ co pługá nie ználi/
12:
Ktorą dziurę ná ſámym końcu tám widáli.
13:
Powiedáli iż klinik ná ſámym oſtátku/
14:
Ieſt przybity co ſtrzeże tám wſzytkiego ſtátku.
15:
Ieden rzekł/ iż zda mi ſie/ oſtatecżne wići/
16:
Tych wſztkich dziur v pługá/ co v chłopá w rzyći.
17:
Drugi rzekł/ á ieſli pies tuż zá chłopem idzie/
18:
To iuż nam tá kwieſtia wątpieniem wynidzie.
19:
Co ſkarb we ſnie ználazł.

20:
I
Eden przez ſen pieniądze wykopał ná roli/
21:
Y rzkomo ſzedł do domu/ by ie wziął powoli.
22:
Drugi mu rzekł zápomniſz/ náznácż mieyſce ſobie/
23:
Vſray ſie/ choć kto znaydzie/ nie weźmie nic tobie.
24:
Ten mnima by ná ſkárby/ y trznie ná poduſzkę/
25:
Pieſek mu w cżapce leżąc/ też zoſtáwił gruſzkę.
26:
Porwał ſie potym ze ſnu/ áno wſzędzie ſkárby/
27:
W cżapce y ná poduſzce/ y náſmieſzył ſmárdy.
Pánná



strona: 16v

Apophtegmatá
1:
Pánná co nie kazáłá s kuchárkámi gráć.

2:
P
Anná mowiąc s pánicem/ rzekłá iż ſzáleieſz/
3:
Wſzytko graſz s kuchárkámi/ więc tátárkę ſieieſz.
4:
Ten rzekł/ dobrać tátárká/ gdy niemáſz pſzenice/
5:
Zywić ſie iáko mogąc/ áby zbyć teſknice.
6:
Pánná rzecże/ dobrze ták ná głupiego chłopá/
7:
Snadź lepſzy ſnop pſzenice/ niż tátárki kopá.
8:
Ten rzekł ná pſzenicę więc muśi oráć wiele/
9:
A tátárecżká miła/ bárzo płodne ziele.
10:
Co nowy wychod zbudował.

11:
I
Echał dobry towárzyſz mimo nierządnego/
12:
Ano w gumnie nic nie máſz/ á v domu złego/
13:
Nowy wychod zbudował/ á ten go żáłował/
14:
Cżemuś ty pánie brácie to drzewo popſował.
15:
Pirwey gotuy coby ieść/ też myſl o wychodzie/
16:
Azasz niewieſz iż więc ſrać nie chce ſie o głodzie.
17:
A ſtára to przypowieść/ pirwey gotuy iadło/
18:
Bo więc potym powoli łácniey nam o ſiadło.
19:
Pan co w nocy błądził.

20:
I
Eden pan iechał w drogę/ więc w nocy zábłądził/
21:
Y iął łáiáć cżeladzi/ day zábit ták rządził.
22:
A wſzák ia wiem iż w tey wśi mieſzkáią Wáłáſzy/
23:
Więcey niż milá z drogi/ przedſię iádą náſzy.
24:
Ieden rzecże/ toć pánie tedy nie błądzimy/
25:
Bo iż tu nie Wáłaſzy/ to iuż pewnie wiemy.
26:
Bo ſám lazł ieden przez płot/ ma by báran iáycá/
27:
A pan zá nim z mácżugą/ ieſzcżeſz rządziſz zdraycá.
Krupki



strona: 17

álbo przypowieśći.
1:
Co ſie nie chciał ſpowiedáć/ iż ſie żoná ſpowie.

2:
I
Eden co miał złą żonę/ſpowiedáć ſie przyſzedł/
3:
Mnich do niego s poſtáwą/z zákryſtiey wyſzedł.
4:
Rzekł mu/ iż wáſzá páni teraz też tu byłá/
5:
A ná ſwiętey ſpowiedzi/ wſzytko wylicżyłá.
6:
Ten rzekł/ iuż ſie mnie kſięże ſpowiedáć nie trzebá/
7:
Wſzytko tá wywołáłá/ pewnie iáko trzebá.
8:
Ná mię y ná ſąſiády/ a by co wiedziáłá/
9:
Y ná Bogá/ to mi wierz/ żećby powiedziáłá.
10:
Bábá co w páſyią płákáłá.

11:
G
Dy kſiądz ſpiewał páſyią/ więc bábá płákáłá/
12:
Vmieli po łáćinie/ druga iey pytáłá/
13:
Płácżeſz/ á to wiem pewnie/ nie rozumieſz cżemu/
14:
Y ten twoy płácż podobien bárzo k ſzalonemu.
15:
Rzekłá bábá/ iżći ia płácżę nie dla tego/
16:
Lecż wſpominam ná ſwego Oſiełká miłego/
17:
Co mi zdechł/ proſto tákim by kſiądz głoſem rycżał/
18:
Y tákież ná oſtátku cżaſem ćicho kwicżał.
19:
Iáko Bog tłuſzcże karmił.

20:
P
Leban kazał iáko Bog wielki dziw vcżynił/
21:
Pięć ſet ludzi pięciorgiem chlebá był nákarmił.
22:
Klechá nań ſtoiąc kiwa/ kſięże pięć tyſięcy/
23:
Kſiądz ſie do niego ſchylił/ poćichu ſzepczęcy/
24:
Day pokoy brácie miły/ y toć doſyć złego/
25:
By y temu wierzyli/ nie tuſzę ia tego.
26:
Bo go zye chłop pięcioro ſam gdy ſie vrobi/
27:
Ze go cżaſem by namniey nie zoſtánie w krobi.
CcKſiędzá



strona: 17v

Apophtegmatá
1:
Kſiędzá pytáli co lepiey cżynić cży mowić?

2:
P
Ytáli kſiędzá łotrzy/ co więtſza odpłátá/
3:
Ieſli cżynić cży mowić/ w ty oblędne látá.
4:
Kſiądz rzekł/ lepiey co máło mowi wiele cżyni/
5:
Abowiem prożnuiący podobien ku świni.
6:
Ci rzekli/ toć ten wygrał co cżyni pacierze/
7:
Chociay nie wie ni mowi nigdy nic o wierze.
8:
Ksiądz rzekł/ tą mię logiką pewnie przegadacie/
9:
Ale wierzę to piſmo/ tám gdzieś s piekłá macie.
10:
Mieſzcżanie co ſie ſpowiedáli.

11:
M
Ieſzcżánie gdy ſie poſcie Kſiędzu ſpowiádáli/
12:
Iż ſą cudzołożnicy/ wſzyſcy powiedáli.
13:
Ten rzekł/ á ſkądże tych pań ták wiele miewácie?
14:
Podobno iże wzaiem ſobie oddawacie.
15:
Bo też máło nie wſzytki pánie powiedały/
16:
Iż też s cudzemi mężmi/ záchowánie miáły.
17:
A ták gdyż wam nie krzywdá/ idźcieſz z miłem Bogiem/
18:
Y mnąć cżaſem nie gárdzą kápłanem vbogiem.
19:
Iáka muzyká nalepſza.

20:
Z
Wonek miał pan kiedy ieść tedy weń zwonili/
21:
A potym ſie przy ſtole ſiedząc rozmowili/
22:
Ktoraby też muzyká nawdzięcżnieyſza byłá/
23:
Coby wżdy ludzkie myſli ſnádniey weſeliłá.
24:
Iedni chwalili lutnie/ drudzy Symphonały/
25:
Owa co kto rad ſłyſzał/ káżdy ſwoie chwali.
26:
Błazen ſtoiąc/ pánowie/ nalepſzy cżiy zwonek/
27:
Bo gdy ieść weń zázwonią/ wnet ſkacże ogonek.
Bábá



strona: 18

álbo przypowieści.
1:
Bábá co ćwiká przedawáłá.

2:
B
Abá byłá zuchwáłá/ iednego ſpráwili/
3:
Iż v niey ná Kokoſzy ćwika vłápili.
4:
Ten tám pobiegł poćichu/ by ſie z bábą zbráćić/
5:
Y prośił iey o ćwiká/ chcąc go iey zápłáćić.
6:
Bábá nań rzyć wypięłá/ otoż tám maſz ćwiká/
7:
Możeſz Kácżek nágonić/ iedno miey Koniká.
8:
A ten poſzedł ſplunąwſzy/ było go wſtyd tego/
9:
Miáſto ćwiká Puhaczá vźrzał kudłátego.
10:
Co Bogá s Kurá vcżynili.

11:
O
Kurze dwá gádáli/ dwákroć ſie národził/
12:
Oycá miał pod niebioſy/ po tym prorokiem był.
13:
Y był męcżon ná drzewie/ dla cżłeká grzeſznego/
14:
Drugi powſtał/ zły to żárt/ z Bogá wſzechmocnego.
15:
A ći mu powiedzieli/ Kur ſie dwá kroć rodzi/
16:
Spiewa gdy dzień/ po wirzbach ociec iego chodzi.
17:
Bywa męcżon ná rożnie/ ten rzekł/ toć łotrowie/
18:
Z náſzego Páná/ Kurá/ vcżynią w rozmowie.
19:
Kiedy Woł nakrotſzy.

20:
G
Dy bywa Woł nakrotſzy/ pytáli iednego/
21:
Ten rzekl/ gdy w pługu ciągnie vrodzoność iego.
22:
A ći mu powiedzieli/ ieſzcże krotſzy bywa/
23:
Gdy ſie ſkrzywiąc wedwoie/ rzyć ſobie vciera.
24:
Ten rzekł/ y ten nędznicżek záchowánia złego/
25:
Iże z was przyiacielá tu nie ma żadnego/
26:
Zeby mu rzyć vlizał/ áby ſie nie krzywił/
27:
Y ſnadnieyby o cudzey ſtráwie ſie pożywił.
CC 2Zoná



strona: 18v

Apophtegmatá
1:
Zoná nie ma w mocy ciáłá ſwego.

2:
K
Siądz kazał/ nie ma w mocy/ żoná ciáłá ſwego/
3:
Y ſnádną ma wymowkę/ s pokus ſwiátá tego.
4:
Iże to ieſt nie moie/ po kazániu będzie/
5:
Szepcą ſobie łotrowie/ á páń kilka ſiędzie.
6:
Idzie ieden mimo nie/ rzeką miyay brácie/
7:
Abowiem to nie náſze/ ſrom cie pánie kácie.
8:
Ten rzekł/ ieſli powinien cżłek ſie ſwym záchowáć/
9:
A coż owſzem cudzego/ przecż macie ſzánowáć.
10:
Ieden przed drugim nápiſáł beſtia.

11:
I
Ednemu przyrodzenie ſnádź było vpádło/
12:
Chłopiſko podle pániey co cżytáłá ſiádło.
13:
Drugi przed nim poćichu nápiſał beſtia/
14:
Ten przecżedſzy y rzecże/ to ſie s prawdą miya.
15:
Ten rzekł/ łácnoć odmienić/kiedyć to nie miło/
16:
Zmázał t/ nápiſał p/ pátrzże co tám było.
17:
Ten záciera á mowi/ to też łeż ſowito/
18:
Ieſzcżeć lepſza beſtia/ boday cie zábito.
19:
Co Ryb nie miał.

20:
P
Otym mimo tegoż dwor/ ieden poſcie iechał/
21:
Ználazł go v ſąſiádá/ on u pániámi ſiedziáł.
22:
Rzekł/ ſtąpiłbych był do was/ chociay was nie było/
23:
Ale mięſá nie iadam/ á ryb tám nie było.
24:
Bom pytał ma pan ryby/ iákis chytry zdraycá/
25:
Rzekl ſtoiąc przedewroty/ nie ma iedno iáycá.
26:
Ten rzekł/ miyay ku diabłu/ bo s tákich nowinek/
27:
Mogłćiby dáć miáſto ryb/ z gowná vpominek.
Co dzye=



strona: 19

álbo przypowieśći.
1:
Co dzieſięć koni pásł.

2:
I
Eden páſł dzieſięć koni/ y wſiadł ná iednego/
3:
Gdy ie pędził do domu/ zápomniał onego.
4:
Nálicżył iedno dziewięć/ y wnet ſie zátroſkał/
5:
Bieżał ná zad do láſá/ mowiąc iż tám zoſtał.
6:
Y potkał ſie s ſąſiádem/ pytał o gniádego/
7:
Ieſliby gdzie nie widał tám Koniá łyſego.
8:
Ten rzekł/ á y toć łyſy/ co to ſiedziſz ná nim/
9:
Teraz ſie chłop obaczył/ iechał ná zad zá niem.
10:
Co Krolá o herb prośił.

11:
G
Dy Krol herby rozdawał/ ieden też oń prośił/
12:
Swe zaſługi godnośći/ ku gorze wynośił.
13:
A był łotr na wſzem śiłny/ ſwiát go nie vrodził/
14:
Krol rzekl/ niewiem bych ia w to foremnie vgodzył.
15:
Bo Krol dáć páńſtwa może/ lecż cnoty nie może/
16:
A ták ſkąd inąd o nię/ ſtáray ſie nieboże.
17:
Bo Herb do złych zwycżaiow/ ná gárncu pokrywká.
18:
W ktorym miáſto Száłwiey/ wre cżáſem Pokrzywká.
19:
Kárdynał co z woyſkiem iechał.

20:
K
Ardynał iechał z woyſkiem/ á chłop ſie dziwował/
21:
Mowiąc/ gdy był ſwięty Piotr/ ten ták nie woiował.
22:
Lecż pátrzay iáko wielki dziw po ſobie ſpráwił/
23:
Sam niemiał nic/ á wiele potomkom zoſtáwił.
24:
Powiedziano że to ieſt/ Hetman y Kárdynał/
25:
Chłop rzekł/ bá by ſie wierę y nabárziey wſpinał/
26:
Tedy ná Bożem ſądzie/ zá iednego ſtánie/
27:
Lecż wierę wam przydzie w kąt gdzieś pánie hetmánie.
Cc 3Co ſąſiá=



strona: 19v

Apophtegmatá
1:
Co ſąſiádowi páchołká dawał.

2:
P
Achołká ſąſiádowi/ ſąſiad przykázowáł/
3:
A zá dobrego ſługę/ pewnie obiecował.
4:
Iże ſie nie poſroma Koniá wychędożyć/
5:
Ieść vdziáłáć/ drew vciąć/ y rybę vłowić.
6:
Iedno że chłop warcholny/ ſwiát go nie vradzał/
7:
Zem cżásem y ſam z domu/ precż przed nim vchadzał.
8:
A gdy páná nie będzie/ nie dać nic ná pániey/
9:
Bá iákoć mu náłáie/ pewnieć mu być ná niey.
10:
Co ſie ſiánem wykręćił s piwnice.

11:
I
Eden pijąc w piwnicy/ był dłużen niemáło/
12:
Widząc iż mu rozumu w mieſzku nie doſtáło/
13:
Iął figle vkázowáć/ y wziął wiązań ſiáná/
14:
Pátrzcieſz pánowie brácia/ będzie wnet odmiáná.
15:
Námowił wiązań dzierżeć s tego cechu páná/
16:
A ſam ku gorze idąc/ kręćił powroz s ſiáná.
17:
A wyſzedſzy s piwnice/ przez vlicę dunął/
18:
A ten ſiáno ze wſtydem/ porzućiwſzy plunął.
19:
Co Iáſtrząbowi nogi połamał.

20:
P
An iádąc w drogę Kanię Iáſtrząbem vgonił/
21:
Y krzyknął ná páchołká/ by iey nogi złomił/
22:
Ten gmerze w pirzu á pan polám nogi wrzeſzcży/
23:
Ten rzekł/ iuzciem trzy złamał/ y cżwarta iuż trzeſzcży.
24:
Potym pan s koniá ſkocżył/ áno z oney trwogi/
25:
V Kánie v Jáſtrząbá/ wiſzą cżterzy nogi.
26:
A bodeyże ty zábit y z myſliwſtwem twoim/
27:
Do ſmierći byś nie miał być pomagácżem moim.
Pies co



strona: 20

álbo przypowieśći.
1:
Pies co pod pánem ſmrodził.

2:
P
Od pánem obżárty Pies leżąc bárzo ſmrodził/
3:
Pan rzekł/ ty to drugiemu/ co podle niego był.
4:
Ten powiedział/ tedyć ia/ ále nie pámiętam/
5:
Potym wygę pod ſobą nogą námácał pan.
6:
Rzekł/ ále ſie ten przyznał/ chociay niewinien był/
7:
Ten rzekł/ á ktoby pánu rádnemu nie wierzył.
8:
On ieſzcże pirwey przyſiągł niżli w rádzie ſiedział/
9:
Iam mnimał by on lepiey iuż y o tym wiedział.
10:
Szwiec co grad cżynił s kámienia.

11:
S
Zwiec kſiędzu Mácieiowi o żonę nie wierzył/
12:
Wlazł ná gorę kámienia pełen wor námierzył.
13:
Mátys idzie páni go/ gdzieſcie byli/ pyta/
14:
Wſiałem tám ná ogrodzie kęs iárego żytá.
15:
Páni ſukniey podnieſie/ by ſie ták zrodziło/
16:
Kſiądz rzekł/ by ktemu kłoſie iáko v mnie było.
17:
A ſzwiec wor rozwiązawſzy/ więc ná tákie żyto/
18:
Táki właſnie ma być grad/ boday cie zábito.
19:
Co grał o roſkazánie.

20:
I
Eden ze wśi przyiechał/ drugi zá nim chodził/
21:
Aby go był obigrał/ ná to proſtak godził.
22:
Gdy go nie mogł wyciągnąć/ á więc miły pánie/
23:
Pomy iż ſie cżás kroći wżdy o roſkazánie.
24:
Wygrał/ y roſkazał mu/ po biały chleb poſłáć/
25:
A gárncá Muſzkátełły też gdzie dobrey doſtáć.
26:
Niż ſie obiad zgotuie áby nas nie teſzno/
27:
Bedziem ſobie macżáli/ á będzie nam ſmieſzno.
Cc 4Páni



strona: 20v

Apophtegmatá
1:
Páni co ſie mlekiem ſpluſkáłá.

2:
K
Siądz przybieżał do pániey/ oná mleko iádłá/
3:
Dziecię też z nią ie máłe/ podle niego ſiádłá.
4:
Rzekłá/ kto ſie vpluſka/ ten pocáłuy tego/
5:
Páni ſie opluſnęłá/ kſiądz nie zmieſzkał ſwego.
6:
Potym pan przydzie rychło/ kſiądz pod łáwę wpádnie/
7:
Ie mleko chociay go iuż máło było ná dnie.
8:
Rzecże dziecię/ tátuſiu/ wáruycie ſie ſpluſkáć/
9:
Boć wierę iako mámę/ będzie was kſiądz muſkáć.
10:
Páſnie co do ſádu iednego prośiły.

11:
P
Anie rymem iednemu liſtek nápiſáły/
12:
Ze rozlicżnych owocow przeń nágotowáły.
13:
On też tákże odpiſał/ moie miłe duſzki/
14:
Wiecie że też v mnie ſą/ Orzechy y Gruſzki.
15:
Ale wy mnie zgotuycie s kołderką poduſzki/
16:
Przy niey iákiey Dorotki/ á chociay Máruſzki.
17:
A to mi vcżynicie/ iáko wierne ſłużki/
18:
Wiecie żem ia nie pyſzny/ máło dbam o pſtruſzki.
19:
Pan co mu Wilk ſlad przeſkocżył.

20:
P
An iádąc w drogę źimie/ y zedrgnie ſie máło/
21:
Rzecże/ wierę Wilcżyſko ſlad mi przebieżáło.
22:
Bo powiedáią pewnie/ iże w drodze záwżdy/
23:
Komu Wilk ſlad przeſkocży/ że ſie zedrgnie káżdy.
24:
Páchołek zá nim iádąc/ miał rzadkie odzienie/
25:
Y bez Wilká dawno go ruſza przyrodzenie.
26:
Rzecże/ iabych ſmiał przyſiądz/ iż ná moim leży/
27:
Bo mi iuż od godziny łeb ſie z zimna ieży.
Chłop



strona: 21

álbo przypowieśći.
1:
Chłop co ſie mydłem lecżył.

2:
C
Hłopu ná dycháwicę Migdały kazáli/
3:
Ieść/ dał ná nie ſąſiádom/ co k targu iecháli.
4:
Chłop áby nie zábacżył/ Migdał Migdał mowi/
5:
Potym ná łeb we błoto przepádnie Konowi.
6:
Y zápomni Migdału/ więc mu mydłá kupił/
7:
Przyiechawſzy do domu/ w piwo mu náłupił.
8:
Chłopiſko blwáło ſráło/ káſzłáło pierdziáło/
9:
Y pozbył dycháwice/ choć bárzo śmierdziáło.
10:
Litwin z Lácháwicą.

11:
L
Itwin gdzieś Lácháwice vpogiwſzy dostał/
12:
Po tym nieborak przy niey/ co miał ſobie poſłał.
13:
Ráno ſie drugim ſkárżył co mu ſie trefiło/
14:
Obudził ſie á w bok mu wielmi ciopło było.
15:
Poſzcżupaiuż ia bráta/ áno ſcoś miękoho/
16:
Mowlu dowiedáiuż ſie pewnie ſzcżo ieſt toho.
17:
Poniucháiu áż śmierdzić iák lichoie rowno/
18:
Pokuſzáiu áż pánie miłoſtiwſzy gowno.
19:
Zacży co Káwki ná zwonicy zbieráli.

20:
D
Wa żacży ná zwonicy/ Káwiętá zbieráli/
21:
Ieden drugiego dzierżąc/ z gory ſie wieſzáli.
22:
Wziął ieden cżworo Kawiąt/ á nápoły było/
23:
A potym go żácżyſko iákoś vpuśćiło.
24:
Wpadł w wapno wielkim ſzcżęſciem/ othrząſa sie wſta=
:
(wſzy.
25:
Onemu pilnie groźi/ ku gorze weźrzawſzy.
26:
Wierę byś miał ná ſobie y ze złotá ſtulam/
27:
Diabolum tibi dabo/ et non Monedulam.
Cc 5Dziewká



strona: 21v

Apophtegmatá
1:
Dziewká co kożuſzká ſzánowáłá.

2:
D
Ziewkę mátká w kożuſzek ná ſwięto vbráłá/
3:
Pilno iey przygroźiwſzy/ by go ſzánowáłá.
4:
Y ſzła z nią do koſciołá/ w łáwecce klęknęłá/
5:
Koſzulkę y s kożuſzkiem/ wzgorę podwinęłá.
6:
Kſiądz ſie cżęſto obráca/ oremus ſpiewaiąc/
7:
Choć nie trzebá/ pod łáwkę pilno záglądáiąc.
8:
Niech dziewká kożuch ſpuśći/ ćicho Kleſze rzecże/
9:
Bo pewnie iż ſie tá mſza/ k wiecżoru powlecze.
10:
Kuropátwę ziemiáninowi zyedli.

11:
Z
Yemiánin ſtáry Káftan/ do miáſtá przyiechał/
12:
Kuropátwę z rękawá goſpodyniey piec dał.
13:
A dwá gráią piſáną/ á łotrowie práwi/
14:
Páni też Kuropátwę przyſzedſzy poſtáwi.
15:
Niż ſie Káftan vmyie/ oni mu ią zyedli/
16:
Potym przyſzedł nie máſz nic/ á ći ćicho ſiedli.
17:
Rzekł ieden/ wáſzá miłość bárzo iadá máło/
18:
Nie mam co boday zábit/ bo nic nie zoſtáło.
19:
Pan co piſárzá letnikiem ſtráſzył.

20:
P
Ani iákieś s piſárzem towárzyſtwo miáłá/
21:
A zátrzeć to z dáleká ták tym kſtałtem chciáłá/
22:
Rzekłá pánu/ to ten łotr/ ále nie wierzycie/
23:
Siłny gámrat / ále mu to wnet omierźicie.
24:
Vbierzcie ſie w moy letnik/ idźcieſz tám do niego/
25:
A będzieli ſie k wam miał/ kijem páná mego.
26:
Pan tu dybie w letniku/ á piſarz go kijem/
27:
Aza tu pan goſpodze/ bom ia cnoty pilen.
Co wołał



strona: 22

álbo przypowieśći.
1:
Co wolał márdum niż lárdum.

2:
I
Eden láik nie vmiał kęſá po łáćinie/
3:
Iákoż ich doſyć roſcie/ práwie iáko świnie.
4:
Pytáli go co wolisz/ lárdum cżyli márdum/
5:
Ten pytał á co to ieſt powiedzcie mi lárdum.
6:
Powiedzieli iż połeć/ rzekł to drabom ſmárdom/
7:
A kiedy ſie dowiedział potym co ieſt márdum/
8:
Odwołał potym prętko/ lárdum záſię wolał/
9:
Bowiemby od pirwſzego pewnie by przebolał.
10:
Siemaſzko ná białym báchmátku.

11:
L
Itwiniec złotnikowi/ kazał ſygnet cżynić/
12:
Siemaſzká ná báchmátku białym kazał wyryć.
13:
A zá nim wnet kolebká z láſá niech wyiedzie/
14:
Złotnik wyrżnął ſzkápi łeb/ á on s chroſta idzie.
15:
Ten przyſzedł oględuie/ gdzieſz Siemaſzko brácie?
16:
Ato z láſá wyieżdża/ áż mię y wſtyd zá cie.
17:
A kolebká tám zá nim muśi po máłu ić/
18:
A ten mu podziękował/ ták też właſnie ma być.
19:
Co Miedzwiedzą ſkorę ſzácowáli.

20:
D
Wa obeſzli Międzwiedziá/ więc ſobie ſzeptáli/
21:
Szácuiąc zacżby onę ſkorę w mieſcie dáli.
22:
Puśći ſie Miedzwiedź do nich/ iednego połápił/
23:
A drugi ſie ná drzewo ochotnie pokwápił.
24:
A ten duſzę zátáił/ Miedzwiedź ſtoiąc ſłucha/
25:
Skocżył precż á ten pyta/ coć ſzeptał v vchá?
26:
Mowił bychći nie wierzył/ á to pilnie chował/
27:
Poki nie mam bych cudzey ſkory nie ſzácował.
Niemiec



strona: 22v

Apophtegmatá
1:
Niemięc co mu ſie trzy dziewki vrodziły.

2:
N
Iemiec Iachym kiedy mu żoná iuż zledz miáłá/
3:
Miał dwá ſyny prośił iey/ áby dziewkę miáłá.
4:
Wyſzłá bábá Iachymie/ kazáláć ſie páni/
5:
Pokłonić/ y ze dwiemá pięknemi dziewkámi.
6:
Rzekł Iachym/ doſyć w iedney/ o drugą niedbamy/
7:
Bábá wyydzie po chwili/ iuż y trzecią mamy.
8:
A Iachym z domu dunie/ á iuż bábo trzeći/
9:
Zátkay rychley/ boć pewnie y cżwarty wyleći.
10:
Co go Rarodzy bili.

11:
I
Ednemu ſie wędzidłá v ſzkápy zyuſzyły/
12:
Roſpuſzcżono Rarogi/ więc w łeb ſzkapę biły.
13:
Wegnáli go do debrzy/ więc nád nim latáli/
14:
Drudzy áby wyiechał/ ieżdząc nań wołáli.
15:
Ten rzekł/ połápay ptaſzki pirwey kto ie wpráwiał/
16:
A boday zábit ná mnie teraz ie záławiał.
17:
Muśi ten ſzkápy wodzić co ie odpráwuie/
18:
Kiedy ná nie napirwey ptaſzki zápráwuie.
19:
Cżech co ſie Tátárow nie bał.

20:
C
Zech ieden ná Podole iechał kozakowáć/
21:
Y pocżął ſie s ſwym męſtwem dziwnie wyſłáwowáć.
22:
Dziwuiąc ſie iż ſie tych boicie ſzypikow/
23:
Albo w tych to kołpacżkoch máłych pácholikow.
24:
Potym kilká w kołpacech w chroſcie záſádzili/
25:
A Cżechá ná przeiezdzkę s ſobą námowili.
26:
Krzykną oni háy háy háy/ łuki tu trzáſkáiąc/
27:
Cżech przez ſtaw co naproſciey/ brodu nie pátrzáiąc.
Orzech



strona: 23

álbo przypowieśći.
1:
Orzech Włoſki.

2:
O
Rzech Włoſki przy drodze kiymi otłucżono/
3:
Ogrodnik pánu rádził/ by gi ogrodzono.
4:
Ten rzekł/ dayże mu pokoy/ bo drugiego látá/
5:
Nágrodzi ſie pewnie nam/ ſowito tá ſtrátá.
6:
Bowiem ći trzey poſpołu/ iedno práwá máią/
7:
Ze nalepſze kiedy ie nacżęſciey bijáią.
8:
Orzech Włoſki á Oſieł/ y trzecia niewiáſtá/
9:
Y nie będzie biegáłá ták cżęsto do miáſtá.
10:
Woźnicá co ſie vráźił ná koń wſiádáiąc.

11:
W
Oźnicá wſiádał ná Koń/ ſkorę ſobie złupił/
12:
Y wrzeſzcżał siłnym głoſem/ by go dyábeł łupił.
13:
Páni rzecże/ coć ſie wżdy dzieie brácie miły?
14:
Ten rzekł/ nie śmiem goſpodze powiedzieć przycżyny.
15:
Páni rzekłá/ możeſz to wżdy iáko ochylić/
16:
Ten rzekł/ miła goſpodze/ coż mam dáley cżynić.
17:
Rozdárłem máchárzynę co w niey noſzę iáycá/
18:
Porwonżeś tám dyabłu z nią/ nieſláchetny zdraycá.
19:
Zacy co w połgroſzki dziáłáli.

20:
Z
Acy dwá w mecherzynę ſkorek náſypáli/
21:
Rzkomo iako połgroſzkow/ co z nich nádziáłáli.
22:
Porzućił ieden w ćiżbie/ kędy chłopi ſtali/
23:
A drugi ią pochwyćił/ oni go pytáli/
24:
Coś ználázł/ ten powiedział/ iż pieniędzy doſyć/
25:
Ale ich ná ſumnieniu nie chcę ná ſwym nośić.
26:
Lecż kto mi da znaleźne/ niechby ſwe wyſunął/
27:
Chłop mu dał dzieſięć groſzy/ á ten w nogę dunął.
Kárdyna=



strona: 23v

Apophtegmatá
1:
Kárdynali obráli papieżá.

2:
K
Ardynali Papieżá długo obyeráli/
3:
Stáry z młodſzem weſpołek o to ſie wſpieráli.
4:
Rzekł ſtáry do młodſzego ćicho iuż ták brácie/
5:
Iam ſtáry tyś godnieyſzy/ przywolę ia ná cię.
6:
Lecż gdy ſtolek przynioſą/ vcżyń mi pocżćiwość/
7:
Rzecż iż tego godnieyſza tá twoiá ſzedziwość.
8:
Gdy ſtołek przynieſiono/ młody ták vdziáłáł/
9:
A żebrak wnet ná ſtołek/ y Papieżem zoſtał.
10:
Co ſmiotankę s chuſtą zyadł.

11:
M
Iedzy ſery ſmiotankę ná ſtoł poſtáwiono/
12:
W cienką chuſtkę że nieznáć z wirzchu vwiniono.
13:
A Litwin wziąwſzy koźik/ pocżnie ią cżwiertowáć/
14:
Ták y s chuſtką/ lecż wierz mi/ trudno ią przechowáć.
15:
Wyymie z gęby y pátrzy/ toye dziwno było/
16:
Ktoż wiedał by mołoko w iápońcży chodyło.
17:
Ale by był wſzytkę zyadł/ pewnieby miał ſkwárnę/
18:
Ze nie tylko Záiącá biłby był y Sárnę.
19:
Niemiec miedzy Polaki.

20:
N
Iemiec miedzy Polaki też zá ſtołem ſiedział/
21:
Iáko ſobie pić podáć/ powiedziedzieć nie wiedział.|
22:
Iż ſłyſzał że Polacy komu ſklankę dáią/
23:
Po polſku náley brácie/ zá káżdym wołáią.
24:
Y mnimáł by káżdego ko mu ſklankę dano/
25:
Iżeby go y s przodkow tym náleiem zwano.
26:
Kiwa nań liber náley/ poday mi też piwá.
27:
Bo iuż mu záglądáiąc ſzyiá byłá krzywa.
Nowiny



strona: 24

álbo przypowieśći.
1:
Nowiny z dupnych gor.

2:
D
Wá towárzyſze ſobie liſty otwieráli/
3:
Plotki ſwe przeczytáiąc co do nich piſáli.
4:
Wiec ieden wziąwſzy pápir/ gownem pomálował/
5:
Nápiſał iż nowiny/ y zápiecżętował.
6:
Drugi wziąwſzy otworzył/ áliśći nowinki/
7:
Z dupnych gor tám od Węgier/ y w nich vpominki.
8:
Plunąwſzy y porzućił/ iużem ia to ſłyſzał/
9:
Ale tákie nowinki/ boday zábit piſał.
10:
Co ſie chlebnem potem poćił.

11:
I
Eden gdy w łáźni ſiedział/ wſcieráć go nie chcieli/
12:
Iż máło miał pieniędzy podobno wiedzieli.
13:
On wlaſzſzy pod wirzchnicę/ pocżął pilno pierdzieć/
14:
Y potem pot wypuśćił/ áż pocżęło śmierdzieć.
15:
Potym wſzedł ná wirzchnicę/ iuż mię trzeć nie trzebá/
16:
Iużem on pot wypuśćił/ co ſie rodzi s chlebá.
17:
Kiedyſcie mię gdym proſił pocieráć nie chcieli/
18:
A oni go y s potem potym precż wypchnęli.
19:
Zádny co go ná Márią vbieráli.

20:
I
Ednego ná bieſiedzie iż żádny gánili/
21:
Powiedział iżeſcie ſie ná tym omylili.
22:
Bo gdym był w ſzkole żacżkiem/ á igry dziáłáli/
23:
Záwżdy mię zá Márią pięknie vbieráli.
24:
Rzekł ieden po tym pomnię/ gdy bábá płákáłá/
25:
Szpetnąſz to máć miał náſz Pan/ bárzo nárzekáłá.
26:
Bo ieſli táka byłá/ ná ſwiecie Mária/
27:
Tedy ią chociam bábá/ mogłábych być y ia.
Co ze trzech



strona: 24v

Apophtegmatá
1:
Co ze trzech iay ſiedḿ vcżynił.

2:
C
Hłop dał ſyná do ſzkoły/ wiele go koſztował/
3:
Potym go wziął do domu/ áby go ſprobował.
4:
Przynieſiono trzy iáiá ná ſtoł vwárzone/
5:
Chłop rzekł vmieſz wżdy iakie ſztuki náucżone?
6:
Ten rzekł iż to vkażę/ iż tu iay ſiedḿ będzie/
7:
V mnie dwie v ciebie dwie/ wey co ich przybędzie.
8:
Chłop wziąwſzy trzy y rzecże/ ia ná tych przeſtawam/
9:
A iuż tobie z náuki tám ty cżterzy dawam.
10:
Drugi co ze dwu cżterzy wiárą vcżynił.

11:
P
Rzynieſli miſę iáiec/ więc ie rozchwytáli/
12:
Ze ſie iednemu z náſzych iedno dwie doſtáły.
13:
Y włożył ie wnet pod ſię/ páni go pytáłá/
14:
A wieleś ty vchwyćił/ co przy nim ſiedziáłá.
15:
Rzekł/ cżterzy/ y podnioſł ſie/ páni rzekłá/ iż dwie/
16:
Ten rzekł prawdę ia mowię/ iedno iuż ty wierz mnie.
17:
Bo gdy wiárą dołożyſz/ á tám dáley zaydzieſz/
18:
Pewnie iże drugie dwie/ áni wzwieſz gdzie znaydzieſz.
19:
Chłop co ornat kupował.

20:
W
Acek dobry towárzyſz v plebaná vźrzał/
21:
Prośił by z nim do kupcá ſzedł ornat mu obrał/
22:
Włoży pop ornat ná ſię/ áż krotki przed ſobą/
23:
Ten rzekł/ ná wácku ſie wznioſł/ bo dłuſzſzy zá sobą.
24:
Kſiądz wácek odpaſawſzy/ y dzierżeć mu gi dał/
25:
Ten go tyłem obroćił/ á ſám precż vciekał.
26:
Pop woła bieżąc łápay/ á kupiec zá popem/
27:
Vgonił go w ornáćie/ wácek zginął s chłopem.
Slepego



strona: 25

álbo przypowieśći.
1:
Slepego nárzekánie.

2:
S
Lepy ná ſwą ſlepotę okrutnie nárzekał/
3:
Niechćiał tego miły Bog/ bych był ſwiátá nie znał.
4:
A ſnadźby lepiey ſmierć mieć/ niż ták ſlepo chodzić/
5:
Ieden rzekł przecż nie vmrzeſz/ łácnoć w to vgodzić.
6:
Slepy rzekł/ łácnoć tobie/ iże widziſz wſzędy/
7:
A ia bych ſie muſiał tłuc tędy y owędy.
8:
Bych lepak miáſto niebá do piekłá nie tráfił/
9:
Iuż cie wolę pocżekáć/ nie będę ſie kwápił.
10:
Páni ſie żádna vbráłá.

11:
P
Ani żádna w koſciele/ pięknie ſie bráłá/
12:
Lotrzy ſie przechodzili/ tám kędy klęcżáłá.
13:
Ieden rzekł/ dowiem ſie ia/ kto ieſt/ więc ſie śmieie/
14:
Páni mnima iż iey rad/ tey o nim nádzieie.
15:
Drugi przyſzedł/ goſpodze/ zleſcie ſie vdali/
16:
Ten że ſie śmieie/ żádną twarz żeſcie vbráli.
17:
A ten precż od niey ſkocży/ y pátrzy s przełáie/
18:
Nie może ſie vkroćić/ á onemu łáie.
19:
Co brząkáiąc obiad płáćił.

20:
I
Eden będąc w goſpodzie kędy drudzy iedli/
21:
Siedział dáleko miſy/ oni bliżey ſiedli.
22:
Ano ieść y prze támty/ było bárzo máło/
23:
Temu prawie ná ſzpicy/ nic ſie nie doſtáło.
24:
Wyiął złoty y pocżął im brzękáć ná ſtole/
25:
Goſpodarzu toć płácę/ moy miły Sokole.
26:
Bo iákom ia z dáleká/ nic nie iedząc krząkał/
27:
Tákże ſie ty náſłuchay/ kiedyć będę brząkał.
DdIż ży=



strona: 25v

Apophtegmatá
1:
Iż żydow máło/ kſiężey á ſláchty.

2:
I
Eden mowił iż máło/ żydow á kápłanow/
3:
A ktemu też ſláchćicow/ chorohewnych pánow.
4:
By żydow doſyć było/ lichwyby nie brano/
5:
A kſiężey beneficiy wiele nie dawano.
6:
Chłopiby też do herbow nigdy ſie nie bráli/
7:
Ale iż wſzego máło/ więc ſie w to vdáli/
8:
Ze wſzyſcy lichwę biorą/ kſiądz beneficia/
9:
A by ktore chciano dáć/ wierębych wziął y ia.
10:
Pánná co w ogon pánicá wſádziłá.

11:
P
Anná iż ma pánicá w ſercu/ powiedáłá/
12:
Potym ſie z nią pogniewał/ druga iey pytałá:
13:
A gdzie teraz twoy pánic/ tá rzekłá/ w ogonie/
14:
Powiedziáłá/ ten Rycerz iuż w dálekiey ſtronie.
15:
Y poſláła do niego z niedobrą nowiną/
16:
Ze z ogoná wylezieſz/ z oprzáłá łyśiną.
17:
Ten wſkazał żem nie weſoł/ iſcie s tey nowiny/
18:
Ale proſzę obudwu tám ná przynośiny.
19:
Dwá Biſkupi/ chytry á głupi.

20:
B
Yli w Polſzcże poſpołu rázem dwá Biſkupi/
21:
Ieden chytry á drugi y z wiecżorá głupi.
22:
Ten chytry wſzytko mowił/ bá wieręć ia niewiem/
23:
Głupi był beſpiecżnieyſzy/ mowił wſzytko ia wiem.
24:
Błazen widząc ie ſpołu/ oni coś mowili/
25:
Rzekł/ dawno tácy łżowie ná ſwiecie nie byli.
26:
Ten powieda iż niewiem/ á wie wſzytko zdraycá/
27:
Ten wſzytko wiem/ á ledwe wie chłop iż ma iáycá.
Co mowił



strona: 26

álbo przypowieśći.
1:
Co mowił oknem/ nie máſz mię domá.

2:
I
Eden ſzedł do ſąſiádá/ kuchárká widziáłá/
3:
Iż páná domá nie máſz/ pilnie nań wołáłá.
4:
A to był pan/ y on go trochę z okná záźrzał/
5:
Potym też ten do niego tákież záſię iść chciał.
6:
On mu rzekł pátrząc z okná/ iż mie domá nie máſz/
7:
Ten rzekł/ á to cie widzę/ ty mnie tym nic nie ſtráſz.
8:
Powiedział/ wſzák wieſz żem ia twey kuchárce wierzył/
9:
A cżymże oná lepſza/ byś też mnie nie wierzył.
10:
Tłuſty nie chciał s chudym wiſieć.

11:
I
Eden chudy żártuiąc rzecże do tłuſtego/
12:
Oto iedźwa do láſá/ gdzie kupcá zacnego/
13:
Rozbiywá/ á tłuſtego vłápiwá wołu/
14:
Ten rzecże/ nie chce mi ſie s tobą wiſieć ſpołu/
15:
Iabych wiſiał iáko pan y z drugiemi pány/
16:
A tybyś ſie kołyſząc/ tłukł mię w rzyć nogámi.
17:
Boś y tu nieſpokoyny/ y tám gdybyś wiſiał/
18:
Ledá wiátrek by ſnopkiem/ tobąby kołyſał.
19:
Kſiądz do Kozłá podobien.

20:
P
Rzyſzedł kſiądz z długą brodą/ miedzy towárzyſze/
21:
S poſtáwą á s powagą/ idąc ſie kołyſze.
22:
Powſtáli przećiw niemu/ á ieden ich ſpytał/
23:
Ieſliżeby w tey brodzie iákie ſwiątosći miał.
24:
Bo widzę iż nie iemu/ brodzie ſie kłániacie/
25:
A przecżże zá ſwiętego też Kozłá nie macie.
26:
Bo ten ktemu podobien/ poſtáwą vrodą/
27:
Y vmie też náſz kozieł ták potrzęſáć brodą.
Dd 2Co nie



strona: 26v

Apophtegmatá
1:
Co nie chciał bogátey żony.

2:
Z
Ołnierz rzekł porwaná tá ſłużbá dyabłu więcey/
3:
Iuż ſie pewnie ożenię/ ledá gdzie napręcey.
4:
Poymę ſobie kſwey woli vbogą dziewecżkę/
5:
Wyćwicżę ią pomyſli ſobie by owiecżkę.
6:
Drugi rzecże miłochu/ nie bacżyſz wſzytkiego/
7:
Ze zła miłość o głodzie/ zápomniałeś tego.
8:
Bo gdzie chudy vbogą zá ſobą pociągnie/
9:
Prętko ſie miedzy nimi wnet ſzpital zálągnie.
10:
Co Sowę zyadł.

11:
I
Ednego z náſzey bráciey Sową nákarmili/
12:
S korzeniem ná połmiſek pięknie przypráwili.
13:
Potym głowę przynieſli/ ſpołu y z nogámi/
14:
A ten rzecże iużci zle/ pánie rácż być z námi.
15:
Y pierdnie śiłnym głosem/ otożći iuż huka/
16:
A kędyby wylázłá pewnie dziury ſzuka.
17:
Ale wy tám ná tyle bądźcie pilni dzieci/
18:
Lápaycieſz więc zębámi/ boć pewnie wyleći.
19:
Páni co chciáłá podołkiem iáſtrząbá vmorzić.

20:
I
Aſtrząbá miał mieſzcżanin/ ná niewiáſtę kwielił/
21:
A pop co też tám bywał/ cżyrwoney twarzy był.
22:
Po tym ią náucżyli/ chceſzli byś go zbyłá/
23:
Zdechnie káżdy gdybyś nań podołek odkryłá.
24:
Páni wznieſie podołek/ a Iáſtrząb wnet z grzędy/
25:
Popadł/ mnimał by Kokoſz/ iuż dáley nie kędy.
26:
Pop przybieży ratowáć/ on go drugą nogą/
27:
Pan potym przypadł s kijem/ ten iuż s trzecią trwogą.
Smierć



strona: 27

álbo przypowieśći.
1:
Smierć s Kupidem.

2:
S
Mierć s Kupidem gdy ná noc w iedney budzie byli/
3:
Ráno wſtáiąc więc ſobie ſtrzały odmienili.
4:
Potkáłá Smierć ſtárego/ ſtrzałą go rániłá/
5:
Kupido też młodzieńcá/ wnet ſie rzecż zmieniłá.
6:
Stáry iął wyſkákowáć/ á młodzieniec zdychał/
7:
Rzekł/ ách miły Kupido/ nie tákem ia ſłychał.
8:
Gdyś ty kogo vgodził/ dobrey myſli bywał/
9:
Tákći záwżdy márny ſwiát/ w tych omyłkach pływał.
10:
Chłop co ſrał zá Dębem.

11:
I
Eden pan iechał ſobie/ á przy drodze Dąb ſtał/
12:
Y poźrzał kęs ná ſtronę/ áno zá nim chłop ſrał.
13:
Pocżnie ſie proſtak gubáć/ ten rzekł ſiedź nieboże/
14:
Bo wiem że ſie bez tego nikt obeydź nie może.
15:
Ten rzekł/ ia ſie bez tego pánie obeydź mogę/
16:
Y ták to zoſtawiwſzy przedſię poydę w drogę.
17:
Wy chcecieli weźmicie/ mnie tego nie trzebá/
18:
Ná to mieyſce wolałbych iuż káwálec chlebá.
19:
Drabá mnich ná ſądny dzień pozwał.

20:
M
Nich ſzedł s ſuknem do miáſtá/ by dał ſzyć kápicę/
21:
Potkał drabá ná drodze/ cżyſtą ſzubienicę.
22:
Y vrznął mu poł ſukná/ a mnich ſie zátrwożył/
23:
Láiąc mu na ſądny dzień/ rok záwity złożył.
24:
A on mu oſtátek wziął/ mowiąc iż ty roki/
25:
Iuż záſię odwołano/ dáley przez Proroki.
26:
A ia do tego cżáſu/ owa ſie wſpomogę/
27:
Iednániem ſie przed roki/ s tobą zgodzić mogę.
Dd 3Co káżde=



strona: 27v

Apophtegmatá
1:
Co káżdego witał.

2:
I
Eden w obycżaiu miał/ kogo potkał witał/
3:
Drugi ktoby chciał pánnie gonić kwoli pytał.
4:
Ten niewie co ſie dzieie/ idzie z ręką k niemu/
5:
Ow mnima iż ná kolbę/ y da rękę iemu.
6:
Obeſle wytánego/ wnet ſwiádſzą łotrowie/
7:
Y wypráwią go ná plác/ wynidą pánowie.
8:
Pánná złożył mocarzá/ mowćie zá mną dzieći/
9:
A mocarz iuż nogámi dawno wzgorę leći.
10:
Smiáłość młynárſkiey koſzule.

11:
G
Adáli ſobie ſiedząc/ co ieſt naśmielſzego/
12:
Miánowáli Miedźwiedzia/ drudzy Lwá ſrogiego.
13:
A drudzy też ceklarze co chłopy łápáią/
14:
Ieden rzekł/ ieſzcże to nic/bo ći zbroię máią/
15:
Lecż młynárſka koſzulá tá nawiętſzą moc ma/
16:
Bo káżdy dzień bez zbroie złodzieiá poima.
17:
Tu ná to rośmiawſzy ſie/ wſzyſcy przyzwoliły/
18:
Iż káżdy młynarz złodziey/ ná to ſie zgodzili.
19:
S ſzalonego łbá ſkrzynká pewna ná rozum.

20:
M
ądry ieden vźrzawſzy chłopá wſzetecżnego/
21:
Dziwuiąc ſie ſzaleńſtwu y poſtáwam iego.
22:
Rzekł/ ktoby chciał rozum ſkryć/ by go nie ſzukano/
23:
Cżystą ſkrzynkę s tego łbá ná to vdziáłano.
24:
By nabárziey záglądał/ by napilniey kryſlił/
25:
Aby tu miał rozum być/ ktoby ſie domyſlił.
26:
By to byłá náturá vcżyniłá Oſłá/
27:
Wnetby z worem do młyná/ mielibychmy poſłá.
Co táńco=



strona: 28

álbo przypowieśći.
1:
Co táńcowáć nie vmiáł.

2:
Z
Iemiánin ſie ożenił/ náſz proſtak v dworá/
3:
Y nieumiał táńcowáć bez dudy potworá.
4:
Pánnę mu wywiedziono/ pięć piſzcżkow zágráło/
5:
Chłopiſko iáko wryte/ pośrzod izby ſtało.
6:
By mi iecháć do domu/ ia nie poydę tego/
7:
A co ia wiem iáko z nich/ mam ſłucháć ktorego.
8:
Aż mu potym gdzieś chłopá/ z dudámi nábyli/
9:
Ledwe páná náſzego w tanek wypráwili.
10:
Szwiec vbogi z bogátym.

11:
B
Ogáty ſzwiec z vbogim poſpołu mieſzkáli/
12:
Pátrony co im ſlużą/ ſwoie wſpomináli.
13:
Vbogi Mikołáiá/ bogáty Dawidá/
14:
Co mu dawał pieniędzy/ ná vlicy żydá.
15:
Żyd ſie tego dowiedział/ więc złoty cżyrwony/
16:
Włożył/ y wnet mu poſłał/ do gęśi piecżoney.
17:
On ią poſłał chłubiąc ſie onemu drugiemu/
18:
Ten vkazał rádſzey wierz pátronowi memu.
19:
Iáko dziecięciá wołáć na mácierzy ſiedząc.

20:
I
Edná páni drugiego pytáłá gadáiąc/
21:
Iákobyś ty ná dziecię/ ná mácierz wſiádáiąc/
22:
Záwołał by byeżáło/ ten rzekł żebych milcżał/
23:
Bałbych ſie páná oycá/by mi kijem nie dał.
24:
Pani rzecze zle baczysz/ gdy chłop iedzie w drogę/
25:
Zrzebię zá nim rże goniąc/ Kobyłkę niebogę/
26:
Ten woła cżecżau cżecżau/ by mu nie zginęło/
27:
Abo by ſie w wąwozie gdzie z nim nie minęło.
Dd 4Co żonę



strona: 28v

Apophtegmatá
1:
Co żonę chciał z okrętu wyrzućić.

2:
N
A okręcie Kiedy ſie morze záburzyło/
3:
Cięſzkie rzecży wymiotáć/ áby ſie vlżyło/
4:
Z okrętu roſkazano/ ieden żonę wziąwſzy/
5:
Począł ią pilnie dźwigáć/ w ſuknią vwinąwſzy.
6:
Oná kiedy wrzeſzcżáłá/ pocżęli go káráć/
7:
Pytáiąc cożeſz to chciał zły łotrze vdziáłáć.
8:
Ten rzekł gdy co cięſzſzego/ chcemy mieć ná piecży/
9:
Ia ná ſię żadney nie mam/ nigdy cięſzſzey rzecży.
10:
Złodzieie co błazná chcieli okráść.

11:
Z
Lodzieie w nocy weſzli w komorę błaznowi/
12:
Y mácáli po kąciech/ gdzie kto co vłowi.
13:
Ten rzecże/ á coż chcecie mędrſzy niźli ia być/
14:
Ia we dnie tu nie mogę nigdy nic vłowić.
15:
A wy chcecie omacmie/ pewnie iż chybicie/
16:
Idźcie dáley ia rádzę/ tu ſie omylicie.
17:
¶ Owa ſtára przypowieść/ iż nic v nágiego/
18:
Zbroyny nigdy nie weźmie/ kiedy nie máſz cżego.
19:
Páni co pacierzá vcżyłá.

20:
I
Eden s pánią rozmawiał ćicho ſwoie rzecży/
21:
Páni mowić nie śmiáłá/ máiąc ſie ná piecży.
22:
Aż go potym spytáłá/ ieſli pacierz vmie/
23:
A co to ieſt przydzi twe/ ieſliże rozumie/
24:
Ten rzekł iuż ia w przydzi twe ſnádnie mogę łucżyć/
25:
Iedno wy bądź twa wola rácżcie ſie náucżyć.
26:
Nie wodz nas ná pokuſy/ boć dáleko chodzić/
27:
Ale kto chce we wſzytko ſnádnie więc vgodzić.
Co podle



strona: 29

álbo przypowieśći.
1:
Co podle żony nie chciał w niebie ſieść.

2:
C
Hłopu żoná vmárłá/ á on rychło potym/
3:
Y kołátał do niebá/ nic nie myſląc o tym.
4:
Otworzył mu ſwięty Piotr/ to tobie zá ono/
5:
Coś mi więc czáſem pośćił/ będzie otworzono.
6:
Idziſz ſiądź podle żony/ ten za tu ieſt pytał/
7:
Rzekł Piotr iż ieſt/ á ten ſie na zad precż wroćić chciał
8:
Mowiąc/ wierzę iż Wilcy y ći będą w niebie/
9:
Ia wolę precż/ bo nie chcę/ mieć iey podle siebie.
10:
Co ſie ſzubienicżniká bali.

11:
O
Bieſzono ná Dębie/ chłopá podle drogi/
12:
Drugi o nim nie wiedząc/ proſtacżek vbogi.
13:
Vſnął pod owym Dębem/ drudzy gdy mijáli/
14:
Ná onego co wiſiał żartuiąc wołáli:
15:
Iuż ten z námi nie poydzie/ on vſłyſzał co ſpał/
16:
Pocżkaycie iedno máło/ wnet poydę záwołał.
17:
Ci mnimáli by zdechły/ ſkokiem vciekáli/
18:
On zá niemi że ledwe iż nie pozdycháli.
19:
Iáko Kobyłę ná roſie vkráść.

20:
G
Dy iednego pytáli/ gdyby roſá byłá/
21:
Ná łące/ á po nieyby chodziłá Kobyłá.
22:
A onby ią chciał vkráść/ iákoby ią przegnał/
23:
Iżby żadny ná roſie/ kędy ſzłá nie poznał.
24:
Ten kiedy rzekł iż niewiem/ tedy go vcżyli/
25:
Iżeby wlazł pod ogon/ do oney Kobyły.
26:
Y pędził ią do láſá/ ná ſlad z gęby pryſkał/
27:
Pewnie ktoby iey ſzukał/ iżby nic nie zyſkał.
Dd 5Co mę=



strona: 29v

Apophtegmatá
1:
Co mężowi zá żonę płáćił.

2:
I
Eden był ſtá dukatow v kupcá pożycżył/
3:
Potym do iego żony/ gdy ie iuż odlicżył/
4:
Poſłał bábę dáiąc iey/ áby k niemu przyſzłá/
5:
Owa potym oná rzecż iákoś s kunſztu wyſzłá.
6:
Wzięłá páni ſto złotych/ poſzłá precż od niego/
7:
Pan potym po pieniądze poſłał do onego.
8:
Powiedział iżemći ie twoiey pániey oddał/
9:
Tá ſie przyznáć muſiáłá/ ten zawodu wygrał.
10:
Polakowi kuchárzá obieśili.

11:
P
Olak przez Włoſką ziemię iádąc kęs pozoſtał/
12:
Kuchárzá dla goſpody/ naprzod ſobie poſłał/
13:
Kucharz iádąc ná drodze zbroił coś dobrego/
14:
Ze go wnet obieśili/ iáko podrożnego.
15:
Pan potym iádąc w drogę/ ſwą bárwę obacży/
16:
Rzecże wierę pan Mátuſz/ nász to wiſieć racży.
17:
Wey przedſię náſzy gorą/ chociay w cudzey ziemi/
18:
Ale my tę goſpodę co zyednał miniemy.
19:
Iáko Gęśi chędogo przez dwor przegnáć.

20:
I
Ednego też pytáli/ gdy przez dwor chędogi/
21:
Iákoby Gęśi przegnał/ by nie zmázał drogi/
22:
Gdy rzekł nie wiem/ oni go fortelu vcżyli/
23:
By Gęśi plugáwego nic nie vcżyniły/
24:
By ie rzędem poſtáwił/ noſy w ogon wetkał/
25:
A ſam oſtátecżnieyſzey/ ſwym noſem rzyć zátkał.
26:
Ten rzekł/ á mnie kto zátka/ á coż bych tu wygrał/
27:
Ieſlibym ſie ſchyliwſzy/ ſam bárziey dwor poſrał.
Pokutá



strona: 30

álbo przypowieśći.
1:
Pokutá żony z mężem.

2:
Ż
Oná to ná ſpowiedzi zá pokutę miáłá/
3:
By pánu iż nie iego dziecię/ powiedziáłá.
4:
Oná z brodą máſzkárę/ w izbie záwieśiłá/
5:
A gdy dziecie płákáło/ więc páná prośiłá
6:
Iżeby ie poſtráſzył/ włożywſzy máſzkáry/
7:
A oná ie porwawſzy/ wierę pánie ſtáry/
8:
Nie twoieć/ day mu pokoy/ pokutę ſpełniłá/
9:
Ale tákaſz pokutá/ iako y grzeſzyłá.
10:
Polak co Niemcowi iáycá nośił.

11:
P
Olak przyſzedł do Niemcá/ by Kokoſz kwokáiąc/
12:
A iż vmie iáycá nieść/ pewnie powiedáiąc.
13:
Siadł ná ſtołku ná ſłomie/ iáie gorące miał/
14:
Niemcowi ie pod ſobą potym wyiąć kazał.
15:
A iż było gorące/ Niemiec mu vwierzył/
16:
A iżby mu drugie znioſł/ pilnie ná to mierzył.
17:
A on potym żołtek ná ſłomę wypuśćił/
18:
Bárzo ſobie gdy chciał wziąć/ ręce im vtłuśćił.
19:
Chłopá kſiądz o s. Troycy wierzyć vcżył.

20:
C
Hłopu o ſwiętey Troycy trudny ſie węzeł zdał/
21:
Ksiądz rzekł áby po troſze y domá przykład brał/
22:
Maſz ſyná ſam bądź oycem/ żoná duchem ſwiętym/
23:
Niechay będzie do cżáſu/ w tym błędzie przeklętym.
24:
Przyſzedł potym do kſiędzá/ moy tátuſiu miły/
25:
Syn y z oycem ná iedno/ iużby ſie zgodzili.
26:
Ale w duchá nie wierzę/ bo ten iedno tyie/
27:
Co ſyn z oycem zárobi/ duch ſwięty przepije.
Yutrznia



strona: 30v

Apophtegmátá
1:
Jutrznia ná rezurekcią.

2:
K
Siądz ná rezurekcią żaká nowotnego/
3:
Vbrał miáſto Anyołá/ do grobu onego/
4:
Co mu ſie miał ozywáć/ á ſám Márią był/
5:
Anyoł dunął do láſá/ y z ornatem ſie ſkrył.
6:
Więc Mária zágłąda v dyabłáſz ſie podział/
7:
Chłopi záſię mnimáli/ áby bogu łáiał/
8:
Boday cie wziął ſámego/ wſzyſcy záwołáli/
9:
Ták nabożnemi głoſy iutrznią odſpiewáli.
10:
Zołnierz co miecżá dobył w wielki piątek.

11:
Z
Ołnierz ktory ná polu záwżdy w ſłużbie bywał/
12:
Iáko żyw w wielki piątek/ná iutrzni nie bywał.
13:
Ięli żacy kołátáć/ſwiece zágáśiwſzy/
14:
A ten wnet do ſzárſzuná/ná ołtarz wſkocżywſzy.
15:
Gdy potym rozſwiecono/ nioſą bożą mękę/
16:
Vźrzał áno przekłoto y nogę y rękę.
17:
Rzekł/ wnetem ia ták tuſzył/ iż pewnie s tey trwogi/
18:
Miał kto iście być zábit/ nędznicżek vbogi.
19:
Co w náſzym kráiu chciał być.

20:
P
Ani iednemu rzecże/iedno o was ſłycháć/
21:
A tám też w náſzym kráiu nigdy was nie widáć.
22:
Wierę ſie tám záwlecżcie/ będą wam tám rádzi/
23:
Są też tám cżyśći ludzie/ co ſie poznáć wádzi.
24:
Ten rzekł/ wierę goſpodze/ y dziś w wáſzym kráiu/
25:
Wolałbych być k wiecżoru/ niż w nalepſzym gáiu/
26:
Páni mu náłáiáłá/ iuż tám iedź do gáiu/
27:
A do śmierci nie byway/ chceſzli w náſzym kráiu.
Bábá



strona: 31

álbo przypowieśći.
1:
Bábá co pierdziáłá v krzćilnice.

2:
P
Leban kiedy dziecię krzćił/ chciał mu oczy mázáć/
3:
Plunął na dłoń/ á bábie kazáł prochu podáć.
4:
A bábá ſie ſchyláiąc/ okrutnie pierdziáłá/
5:
Kſiądz rzekł/ pátrz iáką ſwiątość chwálebná moc miá
:
(łá.
6:
Iákoć dyabeł wyſkocżył/ co tu dawno ſiedział/
7:
A iż muſiał vciekáć/ dawnom ia to wiedział.
8:
Bábá rzekłá/ iż nie ia/ dziecięć to prełacie/
9:
Kſiądz rzekł/ ták y ſwiątośći po chwili poſracie.
10:
Co żonę kazał dáć Wilkowi zá pokutę.

11:
C
Hłopi Wilká żywego w iámie vłápili/
12:
Iáką mu mękę zádáć ſpołu ſie rádzili.
13:
Ieden rzecże/ żebyſcie to zle vcżynili/
14:
Byſcie go bez pokuty/ w tych grzechoch zábili.
15:
A ći ſie go rádzili/ co zá pokutę dáć/
16:
Ten rzekł/ nie możecie go iście lepiey ſkáráć/
17:
Daycie zá moię żonę/ nie trzebáć mu więcey/
18:
Pewnieć odpokutuie niż do roku pręcey.
19:
Dwá co rázem do pániey przyſzli.

20:
I
Eden przyſzedł do pániey/ drugi prętko zá nim/
21:
A ten skocżył ná gorę/ przelękł ſie mym zdániem.
22:
Potym przydzie goſpodarz/ á ten też w piec ſkoczy/
23:
Pocżnie leżąc nárzekáć/ ocieráiąc ocży.
24:
Mowiąc iż mu zginęło ſześć złotych ná ſznurze/
25:
Ale to nam nágrodzi ten pan co ná gorze.
26:
Ten rozumiał ná Bogá/ on z gory záwoła/
27:
Krzywdá by mi ten w piecu połowicę niech da.
Piſarz



strona: 31v

Apophtegmatá
1:
Piſarz co páná chciał miłowáć.

2:
P
Iſarz ſie miał ku pániey/ y obacżył kupiec/
3:
Gdy go pytał poćichu/ zwierzył mu ſie głupiec.
4:
Bo mu mocno ſlubował/ dopuśćić do tego.
5:
Potym pánią wypráwił ná iutrznię dla tego.
6:
Sam ſie vbrał w podwiykę/ mowił iáko páni/
7:
Alić wnet piſarz dybie/ pánie rácz być z námi.
8:
Począł páná obłápiáć/ á pan go też kijem/
9:
Iuż mnie było dáć pokoy/ kiedyś pániey pilen.
10:
Błazen co głodem chciał zamku dobyć.

11:
K
Siążę iedno twárdego/ gdy zamku dobywał/
12:
Rzekł że trudno/ chybá iż głodemby go doſtał.
13:
Błazen ſłyſząc w ſzelinę/ pod zamek ſie zákradł/
14:
By zamku głodem dobył/ leżał trzy dni nie iadł.
15:
Potym przyſzedł do páná/ pánie prożnić nakład/
16:
Iam tám leżał o głodzie/ iużem trzy dni nie iadł.
17:
A wżdym zamku nie dobył/ nie weźmieſz go głodem/
18:
Byś tu wierę rok leżał/ y ze wſzytkim rodem.
19:
Co we trzydzieśći lat po mácierzy nie dał pi=
:
(ſkać.

20:
P
Oſeł ſkąpy przyiechał/ do miáſtá iednego/
21:
Piſzcżkowie by mu gráli/ przyſzli wnet do niego.
22:
Ten rzekł/ nie do tegoć mi/ ábyſcie wiedzieli/
23:
Bo mi mátká vmarłá/ oni powiedzieli/
24:
Książęciu/ on go potym wnet náwiedzáć poſłał/
25:
Vpomináiąc s ſmutku/ áby ſie nie troſkał.
26:
Ten rzekł/ iużći mię dawno/ teſknicá minęłá/
27:
Bo iuż ná trzydzieśći lat/ iáko mi zginęłá.
Sługá



strona: 32

álbo przypowieśći
1:
Sługa co ſie po łáźni przeſypiał.

2:
S
Lugá ſłyſząc iż páná/ ták Doktor náucżał/
3:
Aby záwżdy po łáźni/ málucżko ſie przeſpał.
4:
W niedzielę pan s koſciołá przydzie áż ſpi ſługá/
5:
Więc go kijem mowiąc mu/ wſzák doſyć noc długa.
6:
Ten rzekł/ pánie ſłyſzałem/ iż Doktor po łáźni/
7:
Kazał ſie wam przeſypiáć/ ten ludźmi nie błaźni.
8:
A iam ſie mył we śrzodę/ zápomniałem tego/
9:
Abych ſie był kęs przeſpał/ dla zdrowia lepſzego.
10:
Woł co chłopá zyadł.

11:
Z
Lodziey z Wołem przybieżał/ do puſtey ſtodoły/
12:
Błazen ználazł drugiego/ á on wiśi goły.
13:
Nie mogł mu zyąć nogáwic/ vrznął y z nogámi/
14:
Y przynioſł do ſtodoły/ áli Woł z rogámi.
15:
A on vciekł od Wołu/ ten też portki ſpráwił/
16:
Szedł precż iedno goleni/ przed wołem zoſtáwił.
17:
Ráno ſie chłopi zbiegli/ wołu oſądzili/
18:
Iż ziadł chłopá ſtodołę y z nim zápalili.
19:
Co ná krzyżu chłopy poſrał.

20:
M
Niſzy gdy w wielki piątek igrę ſpráwowáli/
21:
Chłopa wzgorę nágiego wzgorę wſzrotowáli.
22:
V boku máchárzynę ze krwią powiesili/
23:
Drugiego by ią przekłoł/ ſlepo przypráwili.
24:
Błázen w ten cżás przybieży/ ná kęſym Koniku/
25:
Porwie włocżnią poſtoy ty ſlepy pácholiku.
26:
Bieży z włocżnią do boku/ chłop ná krzyżu ſpierdzi/
27:
Y poſrał ápoſtoły/ ſzpetnie náſz pan ſmierdzi.
Cżłonko=



strona: 32v

Apophtegmatá
1:
Cżłonkowie ſerce krolem obráli.

2:
C
Złonkowie wſzyſcy ſercu/ gdy kroleſtwo dáli/
3:
Brzuch dworem/ práwą rękę márszałkiem obráli.
4:
Dupá chciáłá do rády/ márſzałek iey w gębę/
5:
Rzekłá rozgniewawſzy ſie/ wnet ia wam zágędę.
6:
Iádą z gnoiem ná pole/ dupá nie puśćiłá/
7:
Potym ledwa iednániem/ iż ſie vſkromiłá.
8:
Dáli iey mieyſce w rádzie/ á márſzałek káżdy/
9:
By iey gębę vcierał áż do śmierći záwżdy.
10:
Co Rybki o oyćá pytał.

11:
B
Laznowi máłą rybkę/ ná tálerzu dáli/
12:
A ſami ſobie więtſze/ z misy rozebráli.
13:
Ten przyłoży do vchá/ pilnie iey ſłucháiąc/
14:
A ći ſie ſiedząc ſmieią/ co cżyni pytáiąc.
15:
Rzekł/ ociec mi vtonął/ by mi powiedziáłá/
16:
Pytam ſie ieſliby go gdzie w wodzie widziáłá/
17:
Rzekłá mi pytay ſtárſzych/ co ná miſie były/
18:
Ale widzę żeſcie ie ſzpetnie rozchwyćili.
19:
Chłop co ſie ożenił.

20:
I
Eden ſie był ożenił/ więc mu ſie ſprzykrzyło/
21:
Chłopiſko zmyſliwſzy ſie/ ledwe iuż chodziło.
22:
Vźrzał á Wilk przed Chárty/ ochotnie wywija/
23:
Ten rzekł że żony nie ma pewnie tá beſtia.
24:
Ożeń ſie iedno Wilcżku/ wnet ty ſkoki zmyliſz
25:
Wierz mi że iáko y ia/ też łeb w ziemię ſchyliſz.
26:
Iże cie nie iedno Chárt y kundys vgoni/
27:
Bá będzieſz drobniey ſtąpał/ wierz mi niżli łoni.
Oſieł



strona: 33

álbo przypowieśći.
1:
Oſieł co chciał kuglowáć.

2:
O
Sieł kiedy vrźrzał pſa/ á on wyſkákuie/
3:
Wspináiąc ſie ná páná/ tu mu pochlebuie.
4:
A pan go ſtoiąc głaſzcże/ chciał tákież oſiełek/
5:
Więc tu ſkacże przed pánem/ przewroćił koziełek.
6:
Więc ſie tu wſpiął ná páná/ pan go potym kijem/
7:
O byś ty nokciu ſwoiey roboty był pilen.
8:
¶ Tákżeby też vcżynić chłopu wſzetecżnemu/
9:
Co więc chce przebindowáć/ błaznu nietrefnemu.
10:
Pijánicę kliſterowáli.

11:
B
Ogáty pijánicá związał ſobie głowę/
12:
Doktorowie ſie zeſzli/ cżynić o tym mowę.
13:
Ieden rzecże/ pewnie go muśi kliſterowáć/
14:
Ten rzecże/ wieręć y zioł ſzkodá ná to pſowáć.
15:
Práwie s tymi rozumy widzę ſzáleiecie/
16:
Mnię łeb boli á wy mi dupę lecżyć chcecie.
17:
Niechać ia iedno wezmę ſwą ſoſnową cżáſzę/
18:
Vźrzycie bez kliſtery wnet was ſtąd wyſtráſzę.
19:
Dziad co chłopá ſłowy záklinał.

20:
C
Hłop dziádowi ná Iábłoń/ gdzie iábłká bywáią/
21:
Wlazł/ dziad ſłychał iż ſłowá/ y ziołá moc máią.
22:
Wołał nań áby precż zlazł/ ie pomogły ſłowá/
23:
Potym nań tráwą miotał/ ſtára płocha głowá.
24:
Nábrał po tym kámienia/ iął mu pukáć w boki/
25:
A chłop potym z Jabłoni/ poſzedł ná trzy ſkoki.
26:
Chłop rzekł/ widzę kámycżki/ kiedy w bok pukáią/
27:
Niżli ſłowká y ziołká iż więtſzą moc máią.
Ee



strona: 33v

Apophtegmatá
1:
Wdowá co chciáłá rychło zá mąż.

2:
W
Dowá młoda gdy rychło iákoś zá mąż chciáłá/
3:
Iedno iż ſie przymowek ludzkich przeſtrzegáłá.
4:
Bábá rzekłá by Oſłá przed dom poſtáwiłá/
5:
Zielono vmázawſzy/ vſzy pozłociłá.
6:
Zbiegło ſie śiłá dzieći/ poránu do niego/
7:
W południe mniey/ á wiecżor nie było żadnego.
8:
Bábá rzekłá/ tákżeć też o tobie rzecż będzie/
9:
S poránku kęs/ k wiecżoru káżdy milcżeć będzie.
10:
Co mu ſie żoná w ſádu obieśiłá.

11:
N
A Gruſzce iednemu ſie żoná obieśiłá/
12:
Ten iey bárzo żáłował/ bowiem dobra byłá.
13:
Przybieżał do ſąsiádá co nie ták dobrą miał/
14:
Ná ono przed nim ſwoie nieſzcżęſcie nárzekał.
15:
Ten rzekł/ o byś ty nie plotł/ dobrzeć ſie to sſtáło/
16:
A chceſzli ſie ożenić/ ázaſz inſzych máło.
17:
A pilno o gáląſki proſzę z drzewká tego/
18:
Iżebych ich náſzcżepił do ſádu ſwoiego.
19:
Chłopá co do páná nie puszcżono.

20:
C
Hłopá nie chciano puśćić/ gdy przyſzedł do páná/
21:
A on ſzedſzy do domu/ y przynioſł báráná.
22:
Pocżął mu łámáć ogon/ á kiedy iął trzeſzcżeć/
23:
Vbogi Báran pocżął przededrzwiámi wrzeſzcżeć.
24:
Wnet ſam pan drzwi otworzył/ á cżego chceſz brácie?
25:
Y támże go odpráwił/ wnet w oney komnácie.
26:
Idąc chłop precż rzekł/ pánie/ życżyłćibych tego/
27:
Abyś záwżdy báráná/ miewał od wiernego.
Co cżap=



strona: 34

álbo przypowieśći.
1:
Co cżapkę krámárzowi vkradł.

2:
P
Rzyſzli dwá do krámárzá/ y cżapkę mu wzięli/
3:
Kiedy ſie o niey pytał/ obádwá ſie klęli.
4:
Ten co ią dał drugiemu/ klął ſie że iey nie miał/
5:
Ten co miał że iey nie wziął/ tákże ſie przeklinał.
6:
Krámarz rzekł/ iuż ſie klnicie/ aleć ia pewnie wiem/
7:
Ze złodziey miedzy wámi/ y drugim to powiem.
8:
Bo wiem że cżapká pewnie/ będzie páná miáłá/
9:
Boć miedzy námi Káwką/ precż nie wyleciáłá.
10:
Co kſiędzu łupiny dał miáſto orzechow.

11:
I
Eden kiedy ſzedł w drogę/ kſiędzu ſie ſpowiedał/
12:
A ieſliby co ználazł/ pewnie mu obiecał/
13:
Nápoły z nim rozdzielić/ by zań prośił Bogá/
14:
Aby mu ſie ſzcżęſliwa pozdárzyłá drogá.
15:
Y nálazł wor orzechow/ iądrká wſzytki wybrał/
16:
Kſiędzu potym ſkorupy ták y z worem oddał.
17:
Rzekł/ otoż maſz nápoły/ á ieſzcżeć náddawam/
18:
Albowiem więcey łupin/ y worći przydawam.
19:
Bábá co ią ocży boláły.

20:
B
Abę ocży boláły/ że máło widziáłá/
21:
Więc ſobie po bárwierzá/ ná rádę poſłáłá/
22:
Gdy Bárwierz do niey przyſzedł/ to z izby co wynioſł/
23:
Potym iuż cżwartym rázem báńki do niey przynioſł.
24:
Pytał ieſliby ſie iey wżdy co polepſzáło/
25:
Bábá rzekła co dáley/ práwie widzę máło.
26:
A będzieſzli tu cżęſciey s tym lekárſtwem bywał/
27:
Nie będęć nic widziáłá/ bo byś wſzytko wybrał.
Ee 2Gdzie



strona: 34v

Apophtegmatá
1:
❡ Gdzie ſłomá tu ziárno.

2:
P
Leban ieden myſliwy rad cżęſto polował
3:
Naukę s ſwiątoſciámi/ wſzytko pofáłſzował.
4:
Kędy ciáło tu y kreẃ/ pánu to wywodził/
5:
Bo ták koſcioł vſtáwił/ ten nigdy nie błądził.
6:
Gdy po tym dzieſięćinę kſiędzu woźić miano/
7:
Więc wymłoćiwſzy zboże ſłomę mu oddano.
8:
Wierzże też kſięże miły/ że ziárno gdzie ſłomá/
9:
Ale zda mi ſię iż mniey będzie v was domá.
10:
❡ Co kſiężą cżeſtował.

11:
I
Eden w dom kſiężey prośił/ co ták powiedáli/
12:
By ná iedney oſobie ſwiątośći przeſtáli.
13:
Y cżeſtował ie iście doſyć známienicie/
14:
Wſzytkiego im do ſtołu noſzono obficie.
15:
Iedno im pić nie dano/ á to s tey przycżyny/
16:
Abyſcie ná mię kſięża nie kłádli tey winy.
17:
Bo gdzie ciáło tám ieſt kreẃ/ ták wy powiádacie/
18:
Otóż tu w tym iedzeniu/ też y picie macie.
19:
❡ Kmotr co trafiał ná obiad.

20:
P
Onęćił ſie ieden kmotr do ſwego ſąſiádá/
21:
Y záwżdy do nich tráfiał práwie do obiádá.
22:
Vpiekli ſobie Gąſkę/ y w piec ią wſtáwili/
23:
A kołacż s kiełbáſámi ná piecu przykryli.
24:
Ten powiedział przyſzedſzy/ gdym tu ná grobli był/
25:
Wężam by ty kiełbáſy ták długiego zábił.
26:
Wziąwſzy kámień ſzyroki/ by kołacż ná piecu/
27:
A też piſnął by oná piecżona Gęś w piecu.
28:
❡ Zoná mężá bárzo żáłowáłá.

29:
Z
Ona iedná ták bárzo mężá żáłowáłá/
30:
Ze go ſobie po ſmierći námálowáć dáłá.
31:
Nápárł ſie iey wnet drugi/ ále zań nie chciáła/
32:
Chybábyś ták dobry był/ iák ten com go miáłá.
A on ſie



strona: 35

álbo przypowieśći.
1:
A on ſie iey lepſzym być/ ná wſzem obiecował/
2:
Iákoż iednák wnet s przodku/ lepiey ſie záchował.
3:
Bo gdy wſtáłá od niego/ zrąbáłá pirwſzego/
4:
Názywáiąc go zdraycą/ być ciáłá ſwoiego.
5:
❡ Druga co ſpokoynego chciáłá.

6:
D
Ruga także po ſwoim/ zá mąż iść nie chciáłá/
7:
Chybáby ſpokoynego w ſwych rzecżach doſtáłá.
8:
Zwierzyłá ſie ſąſiedzie/ tá iey chcąc ſprobowáć/
9:
Ieſt tu jeden mogłábych iscie zań ſlubowáć.
10:
Ma wſzytkiego doſtátek/ chybá owych rzecży/
11:
A tá ſie też iuż teraz ma dobrey piecży.
12:
Porwonći wſzemu złemu/ cżymbym ſie iednáłá/
13:
Kiedybym go więc cżáſem ná ſię rozgniewáłá.
14:
❡ Co z miłą był weſoł w koſciele.

15:
Z
Akazano v kſięzey białym głowam bywáć/
16:
Tedy ieden kiedy ſzedł do koſciołá ſpiewáć.
17:
Prośił ſwoiey ſieſtrzyce by do niego przyſzłá/
18:
Nápijewá ſie w formie/ iedno nie bądź pyſzná.
19:
Kazał przynieść dwie konwi winá do koſciołá/
20:
Podpiwſzy cżyście ſobie/ byłá z nim weſołá.
21:
Y obacżywſzy po tym kſiędzá pijánego/
22:
Wziąwſzy konwie y więcey/ odeſzłá od niego.
23:
❡ Kowal wedla kupcá.

24:
K
Owal ieden vbogi/ wedla kupcá mieſzkał/
25:
Robiąc ſobie był weſoł/ ni ocż ſie nie troſkał.
26:
A iże ſwym ſpiewániem bogacżá fráſował/
27:
Zárzućił go pieniądzmi/ y myſl mu zepſował.
28:
Bacżąc kowal odmiánę/ pieniądze záś wroćił/
29:
Wſzákbym ták ſobie zdrowia kilá lat vkroćił.
30:
Wolę to co zárobię/ weſoło ſpiewáiąc/
31:
Niż o pieniądzach myſlić/ łákomie zbieráiąc.
32:
❡ Waśń przećiw ſąſiádowi.
Ee 3Drugi



strona: 35v

Apophtegmatá
1:
D
Rugi ſie lepak zwaśnił ná ſąſiádá ſwego/
2:
Spotwarzył go o błoto/ wzięto kopę z niego.
3:
Przyobiecał mu drugi z rády ią wypráwić/
4:
Kazawſzy mu názáiutrz ná Ratuſz ſie ſtáwić.
5:
Ten gdy wſtąpił przed pány wyſtąpić kazáli/
6:
Niedáli mu nic mowić/ ni mu kopy dáli.
7:
¶ Takąć dziś ſpráwiedliwość ná tym nędznym ſwiecie/
8:
Ze gdzie może hárdy pan/ tu ćichego gniecie.
9:
❡ Księdzá iż nie cżęſtowáli.

10:
K
Siądz iedęn ſzedł rániuchno/ ſnadź też gdzieś dopijał/
11:
Dom ſzynkowny gdzie drudzy pili idąc mijał.
12:
A iż go nie pocżćili/ gniewno mu to było/
13:
Acż ſie onym pijakom o nim áni śniło.
14:
Y gdy było w kościele/ vcżynił kazánie/
15:
Lámentuiąc ták ná nie/ wielkie nárzekánie:
16:
Ia idę s kárcżmy łotrzy ieſzcże w drugiey pili/
17:
A nie byli ták dobrzy/ aby mię pocżćili.
18:
❡ Ieden co ſie był ożenił.

19:
I
Eden też poiął żonę/ gárbarz przed Krákowem/
20:
Poki był nie záorał/ z záſianiem gotowym.
21:
Y nie wyſzedł cżás długi/ ſyna mu powiłá/
22:
A iż właſny był iego/ mocno to twirdziłá.
23:
On ſzedſzy potym ná targ/ woz kolebek kupił/
24:
Dziwowáli ſie w domu/ áboć ſie pan vpił.
25:
Ten powiedział/ będąli ták ſie prętko rodzić/
26:
Nie będzie cżęſto trzebá/ po kolebki chodzić.
27:
☞ Co kazał bábę Woytowi w rzyć cáłowáć.

28:
C
Hłop niegdy od gromády/ pilnie coś ſpráwował/
29:
Woyt co inſzego mowiąc/ nic go nie pilnował.
30:
A chłop ſtoiąc iął báiáć/ iż Wroná ná Swini/
31:
Iecháłá áż do rzeki/ á bábá zá nimi.
32:
Więc Swiniá przepłynęłá/ Wroná przeleciáłá/
33:
Potym vmilkł/ á Woyt rzekł/ bábá coż dziáłáłá?
34:
Chłop rzekł/ gdy nie ſłuchacie/ tedy rzekłá bábá/
35:
Cáłuycieſz mię wſzyſcy w rzyć/ będę temu rádá.


strona: 36

1:
❡ Do tego co cżytał.

2:
R
Ozumiem temu iednák/ że cie co ruſzyło/
3:
Bo co zeſzło ná ſtatku/ śmiechem ſie zákryło.
4:
Odpuść brácie ſwoiać rzecż/ coćby ſie nie zdáło/
5:
Gdyż ſie y to y owo/ ſpołu pomieſzáło.
6:
Widziſz tákie rozumy/ co ták ſwiát zbiegáły/
7:
Ze niewiem cżegoby iuż/ wſzędy nie zmácáły.
8:
Więc też ći nieukowie/ co piſmá nie máią/
9:
Gdy nie mogą mędrowáć/ niechayże wżdy báią.
10:
Bo komu inochody nie sſtawa/ więc grędą/
11:
A báby gdy Lnu nie máſz/ niech Konopie przędą.
12:
A niechay narodowie wżdy poſtronni znáią/
13:
Iż POLACY nie Gęśi/ iż ſwoy ięzyk máią.
14:
Wſzák widamy v ſławnych/ chociay nie Polacy/
15:
Piſáli też ledá co chudzi nieboracy.
16:
A o Polakach ſobie ledwe tám báiáli/
17:
Iż też ſą iáko ludzie/ ktorzy ie widáli.
18:
¶Jeſlibyś też z niełáſki/ ná lewo ſzácował/
19:
Maſz pápir nápiſz lepiey/ ia będę dziękował.
20:
Bo by to właſna ſztuká ſzyrmirzá káżdego/
21:
Miáłá być/ okazáć co/ ná ſzkole nowego.
22:
Gdyż to ieſt s przyrodzenia/ czudze ſpráwy gánić/
23:
Iákoby rzekł/ vmiałbych ia to lepiey ſpráwić.
24:
Dzierżę iż máterią możeſz lepſzą ſpráwić/
25:
Ale ią ośmią wirſzow trudno maſz wypráwić.
26:
Skoſztuyże miły brácie/ wſzak pápir nie drogo/
27:
A ieſliże nie vmiesz/ nie ſzácuy nikogo.
28:
Bo wieſz iżeć y za to nápiſána cená/
29:
Kto gáni/ nie dowiedzie/ talionis pena.
30:
grafika